Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To oni zginęli w katastrofie śmigłowca

(bisu)
Aeroklub Białystok
Siemiatycze. Oddali życie podczas pełnienia służby.

Porucznik Straży Granicznej Andrzej Żukowski, chor. sztab. SG Bartłomiej Bartnicki, chor. SG Marcin Bezubik zginęli podczas katastrofy śmigłowca Kania, który roztrzaskał się w sobotę.

Najstarszy z nich, 49-letni Andrzej Żukowski, był pilotem z wieloletnim stażem. Przygodę z lataniem zaczął jeszcze w latach 70-tych. Był wychowankiem Aeroklubu Białostockiego. Na początku latał na szybowcach. Potem m.in. pracował w firmie, która zajmowała się opryskiem pól oraz gaszeniem pożarów lasów. Był też pilotem w LPR. Potem przez jakiś czas nie latał, ale wrócił do pracy w powietrzu, właśnie w straży granicznej.

- Był bardzo spokojny, zrównoważony i cichy - wspominają go koledzy piloci. Chcą oni uczcić jego i pozostałych tragicznie zmarłych, którzy również byli związani z białostockim aeroklubem. Planują pożegnalną mszę żałobną.

Jak podaje IAR, rzecznik białoruskiej straży granicznej zdementował informacje o rzekomym zestrzeleniu śmigłowca. Według niego, lot patrolowy polskiej straży granicznej był wykonywany w uzgodnieniu ze stroną białoruską. Konsul generalny RP w Brześciu poinformował, że na Białoruś dotarli już wszyscy polscy eksperci, którzy pomagają Białorusinom w ustaleniu okoliczności i przyczyn katastrofy.

>> Więcej w Magazynie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna