Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz wyciagnął broń i wycelował prosto w policjanta...

(jsz)
Białystok: Pistolet wyjął z kieszeni, a potem wymierzył go w brzuch policjanta.

Na szczęście, nie wypalił. Czynna napaść na funkcjonariusza to jeden z czynów, za jakie odpowie 40-letni Tomasz B. Wczoraj po raz pierwszy stanął przed Sądem Okręgowym w Białymstoku.

Mężczyzna odpowie także za znieważenie policjantów pełniących obowiązki służbowe, nielegalne posiadanie broni wraz z ostrą amunicją oraz za to, że brał udział w obrocie środkami odurzającymi.

- Nie przyznaję się do handlu narkotykami i usiłowania zabójstwa - powiedział przed sądem oskarżony. - Dlaczego miałbym próbować strzelić do policjanta, przecież to szaleństwo? Poza tym, broń nie była moja. Znalazłem ją pod drzewem i sprawdziłem, że nie działa.

Do zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku w Warszawie. Oskarżony wracał z kolegą z meczu. Kiedy wysiedli z autobusu, zatrzymało ich trzech policjantów. Zauważyli bowiem, że mężczyźni mają broń. Doszło do szamotaniny. Wczoraj oskarżony oraz policjanci przedstawili swoje wersje wydarzeń.

Ponieważ nie przesłuchano jeszcze wszystkich świadków, sprawa została odroczona do listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna