Chłopak mieszkał z matką i starszą siostrą. Uczył się w drugiej klasie. Miał średnie oceny, nie sprawiał problemów wychowawczych. Nie opuszczał zajęć. W tym roku szkolnym nie było go w szkole zaledwie kilka dni. Przyjaźnił się głównie z dziewczynami. Choć miał też wielu kolegów.
W poniedziałek był na zajęciach. Ze szkolnej biblioteki wypożyczył lektury, które trzeba przeczytać na styczeń. Wziął też udział w próbie przedstawienia. Młodzież przygotowywała je na lekcję języka polskiego, która ma się odbyć jutro. Miał także zaplanowaną zabawę sylwestrową.
Po południu spotkał się z kolegą. Gdzie byli, co robili? To zapewne ustali policyjne śledztwo.
Do domu wrócił późnym wieczorem. Po rozmowie z matką, poszedł spać. Dzisiaj rano kobieta zajrzała do pokoju. Zaintrygował ją bowiem włączony komputer. Chłopak leżał na podłodze.
- Rano zorganizowaliśmy spotkanie ze wszystkimi uczniami tej szkoły - mówi Roman Krzyżopolski, kierownik wydziału edukacji urzędu miasta. - Poinformowaliśmy, co się stało. Próbowaliśmy opanować emocje.
Odbyły się też spotkania dzieci z psychologami, zarówno policyjnym, jak i szkolnym. Dzisiaj też są takie zaplanowane. Jeśli będzie potrzeba, psycholog szkolny będzie rozmawiał z młodzieżą także w czwartek.
- Wciąż próbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie - dlaczego? - dodaje dyrektor Rzepecka. - Nie potrafimy tego zrozumieć.
Policja zabezpieczyła komputer chłopaka oraz zeszyty i podręczniki. Po ich przejrzeniu, prawdopodobnie postępowanie zostanie umorzone. Oględziny zwłok wykluczają bowiem udział osób trzecich.
Jutro rano, w kościele ma się odbyć nabożeństwo w intencji tragicznie zmarłego. Kiedy pogrzeb, nie wiadomo. Na pewno weźmie w nim udział młodzież.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?