Transferowe przymiarki Jagiellonii i ŁKS-u

Jagiellonia zakończyła w ubiegłym tygodniu fazę testów. Spośród kilkunastu zawodników sprawdzonych przez białostocki sztab szkoleniowy najwyżej stoją akcje 24-letniego Łukasza Gizy z trzecioligowych Orląt Radzyń Podlaski.
Giza ma spore szanse na angaż w białostockim klubie, a jeszcze bardziej prawdopodobne jest, że wróci do niego Dzidosław Żuberek. Popularny "Dzidek" już w trakcie sezonu został wypożyczony do Freskovity Wysokie Mazowieckie. Tam prezentował się wyśmienicie. Mimo że powinien grać w barwach "mlecznych" do końca sezonu, już zimą może znowu zameldować się w Białymstoku.

Potem damy sobie buzi
- Oddaliśmy go do Freskovity, żeby regularnie występował na boisku - tłumaczy trener żółto-czerwonych Ryszard Tarasiewicz. - Spisywał się tam bardzo dobrze. Obecnie rozważamy jego szybsze ściągnięcie do klubu.
Opiekun Jagi daje jednak do zrozumienia, że to raczej plan awaryjny. - Zobaczymy jaką siłą ofensywną będziemy dysponowali. Potrzebujemy ludzi, którzy pomogą nam w awansie do ekstraklasy. Niech przyjadą nawet na pół roku. Potem możemy dać sobie buzi i powiedzieć do widzenia - nie ukrywa szkoleniowiec.
Jagiellonia szuka nowych zawodników, ale - za wyjątkiem dwójki z ŁKS-u Łomża Mariusza Marczaka i Rafała Bałeckiego - milczy, jeśli chodzi o nazwiska.
Wiadomo natomiast, że klub mogą opuścić Paweł Sobolewski i Michał Trzeciakiewicz. Jednym i drugim interesuje się Korona Kielce. Poza tym "Trzeci" tradycyjnie już znajduje się na celowniku Wisły Kraków. Kielce to także nie jedyna opcja "Sobolka". 27-letniego pomocnika w swoim składzie chętnie widziałby lider ekstraklasy GKS Bełchatów.
Z Białegostoku może wyjechać również Ariel Jakubowski. - Ariel otrzymał zielone światło w poszukiwaniu nowego klubu - informuje wiceprezes Jagiellonii Artur Kapelko.
Tym nowym klubem mógłby być pierwszoligowy ŁKS Łódź. - Mój kontrakt z Jagiellonią ważny jest jeszcze przez dwa i pół roku. Ale rozglądam się za nowym zespołem. Żadnych konkretnych propozycji jednak nie otrzymałem - podkreśla Jakubowski, który wyleczył już kontuzję i ma nadzieję, że w okresie przygotowawczym odzyska formę.

Marcinkiewicz w Łomży?
Transferowa gorączka opanowała także Łomżę. ŁKS może zostać poważnie osłabiony. Prawdopodobnie biało-czerwonych opuszczą Marczak i Bałecki. Krzysztofem Janickim poważnie zainteresowany jest Górnik Zabrze. Piotr Petasz wraca do Ruchu Chorzów, a Maciej Lesisz do Radomiaka. Kto może ich zastąpić? Z bardziej znanych nazwisk rozważane jest pozyskanie Wojciecha Marcinkiewicza. Ostatnie pół roku spędził on w drużynie Freskovity. Kilka lat temu był bardzo dobrze zapowiadającym się graczem Jagiellonii. Marcinkiewiczowi przygląda się również Miedź Legnica.