MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Transfery Jagiellonii. Grzegorz Sandomierski na celowniku Polonii Warszawa.

Krzysztof Sokólski [email protected]
Grzegorz Sandomierski jest kluczową postacią Jagiellonii
Grzegorz Sandomierski jest kluczową postacią Jagiellonii Archiwum
Grzegorz Sandomierski znalazł się na celowniku Polonii Warszawa. - Jeśli zapłacą 2 miliony euro, to możemy porozmawiać - mówi prezes Jagiellonii Cezary Kulesza.

Kariera bramkarza Jagiellonii Białystok rozwija się błyskawicznie. Sandomierski najpierw wywalczył miejsce w podstawowym składzie żółto-czerwonych. Jego dobra gra w Ekstraklasie zaowocowała powołaniami do kadry Polski i reprezentacyjnym debiutem w piątkowym meczu z Bośnią i Hercegowiną.

W grę wchodzą tylko duże pieniądze

O 21-latku szybko zrobiło się głośno. Niedawno miała interesować się nim Malaga, choć oficjalnej oferty z hiszpańskiego klubu w Białymstoku nie widziano. Z Jagiellonią w sprawie Sandomierskiego kontaktowała się natomiast Polonia Warszawa.

- To nic konkretnego - zaznacza Kulesza. - Mieliśmy jedynie wstępne zapytanie. Do negocjacji moglibyśmy usiąść tylko, gdyby Polonia przedstawiła naprawdę atrakcyjną ofertę.

Jaga nie zamierza pozbywać się swojego czołowego zawodnika, jednak jeśliby w grę wchodziły naprawdę poważne pieniądze, to wszystko jest możliwe.

- Obowiązuje taka zasada. Jeżeli ja sprzedaję piłkarza, to zależy mi, aby ktoś go pozyskał i mogę zejść z ceny. Ale jeśli ktoś chce kupić mojego gracza, to za grosze na pewno go nie puszczę - tłumaczy Kulesza.

Żółto-czerwoni mogą zażądać za Sandomierskiego nawet 2 miliony euro. Właściciel Polonii Józef Wojciechowski szasta wprawdzie kasą, lecz taka cena nawet dla niego może okazać się zaporową. Choć z drugiej strony "Czarne Koszule" gorączkowo poszukają bramkarza, a ostatnio warszawianie zastanawiali się nad sprowadzeniem Łukasza Załuski, za którego Celticowi Glasgow musieliby zapłacić około 500 tysięcy euro.

Przypomnijmy też, że pół roku temu Polonia wykupiła z Jagiellonii Bruno, ale w przypadku Brazylijczyka sytuacja była o tyle odmienna, że miał on w swoim kontrakcie wpisaną dosyć niską kwotę odstępnego. Jeśli natomiast chodzi o Sandomierskiego takiego zapisu w umowie nie ma.

Turcy obserwują "Grosika", powrót Niewulisa

Sandomierski, to nie jedyny zawodnik, o którego pytają inne kluby. Zainteresowaniem cieszą się również Tomasz Kupisz, Mladen Kascelan oraz Kamil Grosicki. O "Grosiku" przypomnieli sobie w Burspaspor. Wysłannik tureckiego klubu oglądał Grosickiego w meczu z Bośnią, ale w klubie nic na razie nie słychać o oficjalnych ofertach dla 22-letniego napastnika. Podobnie rzecz się przedstawia w przypadku Kascelana.

Wciąż nie jest wyjaśniona także przyszłość Marcina Burkhardta, któremu kończy się okres wypożyczenia z ukraińskiego klubu Metalist Charków.

Nie wiadomo też czy w klubie zostanie Igor Lewczuk. 25-letni obrońca przedłużył wprawdzie kontrakt z Jagiellonią, lecz niewykluczone, że zmieni otoczenie. Na sprowadzeniu Lewczuka do swojego zespołu zależy Piastowi Gliwice.

Z kolei Pogoń Szczecin pytała o Krzysztofa Husa, ale w tym przypadku było to tylko wstępne sondowanie możliwości ewentualnego wypożyczenia zawodnika.

Niewiadomą pozostaje kto zasili szeregi Jagiellonii. Na transferowym rynku pojawiają się tak nieprawdopodobne informacje, jak choćby powrót na Podlasie Talesa Schutza.

- Nie mam zielonego pojęcia skąd biorą się takie brednie. Śmiech mnie ogarnia. Schutz nie radził sobie w II lidze, a mielibyśmy go ściągać teraz, kiedy jesteśmy liderem Ekstraklasy. To niepoważne - stwierdza Kulesza.

Faktem jest natomiast, że z Ruchu Radzionków wraca do Białegostoku Andrzej Niewulis (na wypożyczeniu w I lidze rozegrał siedem meczów). W Jadze nie ma jednak szans na występy. - Prawdopodobnie będziemy mu szukać nowego klubu - przyznaje prezes żółto-czerwonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna