Zajączkowski pożegnał się już z szefami klubu. Obowiązująca do końca sezonu umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Szkoleniowiec pojawi się jednak na wtorkowych zajęciach. - Chce osobiście podziękować piłkarzom za współpracę - tłumaczy prezes KS Freskovita Seweryn Sapiński. - Nie widzieliśmy w tym nic złego, żeby mógł poprowadzić ostatni trening.
Zajączkowski pracował w Wysokiem Mazowieckiem dwadzieścia miesięcy. Nie udało mu się wywalczyć awansu do pierwszej ligi. Po jesiennej części obecnego sezonu "mleczni" zajmują dopiero siódme miejsce w tabeli.
- Wyniki nie są takie złe, ale na pewno nie są też satysfakcjonujące. Przecież trener i piłkarze sami deklarowali, że będą walczyć o awans - stwierdza Sapiński. - Uważamy, że w zawodnikach i ogólnie zespole tkwią spore rezerwy. Piotr Zajączkowski długo pracował w klubie. Niestety, nie ma gwarancji, że pod jego kierunkiem będziemy grać lepiej i walczyć o wyższe lokaty. Dlatego doszliśmy do porozumienia, że lepiej będzie, jak zakończymy współpracę. Rozstaliśmy się w zgodzie, choć wiadomo, że takie momenty nigdy nie są miłe.
Szefowie Freskovity szukają teraz nowego szkoleniowca, który zapewni poprawę jakości gry drużyny, a przede wszystkim da szansę na lepsze wyniki. Kandydatem numer jeden jest doświadczony Krzysztof Chrobak.
- Poszukujemy trenera z wyższej półki. Powinien to być człowiek w średnim wieku, już z sukcesami na koncie. Dobrze, żeby mieszkał niezbyt daleko od Wysokiego Mazowieckiego. Pan Chrobak w pełni spełnia te kryteria. Rozmawiałem z nim już kilkakrotnie. Ostateczna decyzja powinna zapaść w najbliższych dniach. W środę ma do nas przyjechać i wtedy wszystko się wyjaśni - relacjonuje prezes Freskovity.
Chrobak jest osobą znaną w trenerskim świecie. Po okresie pracy z młodzieżą, w listopadzie 2002 roku objął występującą w ekstraklasie ekipę Polonii Warszawa. Potem zaliczył epizod w Zniczu Pruszków, by wrócić do ekstraklasy. Był asystentem Macieja Skorży w Amice Wronki. Następnie prowadził ją samodzielnie, zajmując czwarte miejsce w tabeli. Odrzucił ofertę Lecha Poznań, gdzie miał pomagać Franciszkowi Smudzie. Wolał pracować z Edwardem Klejndinstem w Zagłębiu Lubin. W sierpniu 2006 roku zastąpił Dariusza Kubickiego w roli trenera Górnika Łęczna. Z Łęcznej odszedł w październiku 2008 roku. Ostatnio szkolił pierwszoligowy Znicz. Po sześciu meczach obecnego sezonu został zwolniony.
Czy teraz Chrobak trafi do Freskovity? Problemem mogą być kwestie finansowe. Nowy trener domaga się wyższej pensji, niż miał Zajączkowski.
- Zobaczymy. Wszystko dokładnie przemyślimy. Jeśli nie wyjdzie z Chrobakiem, będziemy szukać innego szkoleniowca, ale na razie to on jest głównym kandydatem do pracy na ławce trenerskiej naszego klubu - podkreśla Zajączkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?