Spis treści
Szalony pierwszy set...
Początek spotkania nie zwiastował szaleństwa jakie czekało nas w Dubaju. Po dwóch spokojnych gemach obie tenisistki zaczęły wymieniać się przełamaniami i to na potęgę. Sześć kolejnych i siedem z następnych dziewięciu kończyło się breakiem. Jedynym, który się w taki sposób nie zakończył był gem numer 7, w którym Świątek obroniła swoje podanie. To wystarczyło, bo w następnym potrzebowała już tylko jednego setbola do zwycięstwa 6:4.
... i spokojniejszy drugi
Kolejny set rozpoczął się równie szalenie. Świątek wygrała otwierającego gema, ale musiała po drodze obronić aż cztery break-pointy, wychodząc z dołka 0:40. Od tego momentu obie Panie się uspokoiły i jedyne przełamanie padło w decydującym 10. gemie. Tak jak w pierwszym secie Polce wystarczył tylko jeden meczbol do wygrania całego spotkania.
Turniej WTA 1000 w Dubaju
Świątek przystępuje do imprezy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich po udanej obronie tytułu w Katarze. W Dausze Polka po raz trzeci z rzędu wygrała tamtejszy turniej, a w finale ograła Kazaszkę Elenę Rybakinę 7:6(8), 6:2, która notabene zmierzy się jutro z Magdaleną Fręch właśnie w Dubaju.
Świątek miała w pierwszej rundzie wolny los. W następnej rundzie zmierzy się z Ukrainkę Eliną Switoliną. Do tej pory oby Panie grały ze sobą dwukrotnie. W 2021 roku Polka wygrała 6:3, 7:5 w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Rzymie na mączce, a rok temu Switolina wygrała w ćwierćfinale Wimbledonu 5:7, 7:6(5), 2:6.
Postawił na Rosję, teraz gra za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?