Trzeba też mieć szczęście i spotkać właściwych ludzi - uważa. - Ja, patrząc z perspektywy, chyba je miałem.
Mieszka w podsuwalskiej wsi. Przyjechał z Warszawy. Miał zostać rok, minęły 22.
Hotel z klimatem
Rozpoczął pracę w suwalskim urzędzie wojewódzkim. Był najmłodszym dyrektorem wydziału, odpowiedzialnym za sprawy kultury turystyki i sportu. Już wtedy podejmował działania, które dziś do Augustowa ściągają rzesze turystów. Na listę inwestycji wojewódzkich wpisał m.in. miejski basen, czy wyciąg nart wodnych. To umożliwiło pozyskanie pieniędzy z Totalizatora Sportowego.
Od pięciu lat zarządza trzygwiazdkowym hotelem "Wojciech", położonym na cyplu, pomiędzy jeziorem Białym, a Stawem Wojciech w Puszczy Augustowskiej, w bliskim sąsiedztwie Sanktuarium w Stu-dzienicznej.
Hotel nie jest duży, ale ma swój klimat i gwarantuje dobry wypoczynek. Posiada basen z masażami wodnymi, sauny, siłownię, bilard, solarium, kort do tenisa ziemnego sztucznie oświetlany, wypożyczalnię sprzętu wodnego oraz sportowego, w tym także kijków do spaceru nordyckiego.
Pstrąg z Rospudy
Prezes uważa, że to, co najlepsze w hotelu, to pracownicy, którzy dbają o gości.
- Plany? - myśli głośno. - Chcemy wybudować centrum kongresowe na około 1000 osób, które wymusi konieczność współpracy wielu podmiotów działających w mieście.
Jerzy Gałązka lubi pracę w Augustowie, ale nie ukrywa, że dojazdy są nieco męczące. - Około 7 tysięcy razy pokonałem już drogę "śmierci" - dodaje. - Byłem świadkiem wielu wypadków.
Jest zdecydowanym zwolennikiem budowy obwodnicy miasta, choć w Rospudzie złowił swojego największego pstrąga potokowego, który miał 60 cm i ważył 2,35 kg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?