Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba walczyć

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Suwalczanie nigdy nie zgodzą się z tym, aby w mieście lądowały jedynie takie "samoloty”
Suwalczanie nigdy nie zgodzą się z tym, aby w mieście lądowały jedynie takie "samoloty” Archiwum
Suwałki. Suwałki protestują przeciwko decyzji zarządu województwa o wykreśleniu miejscowego lotniska z listy inwestycji finansowanych przez Unię Europejską.

Specjalne wystąpienie w tej sprawie wysłał wczoraj do marszałka województwa prezydent Józef Gajewski. W liście przypomniał o znaczeniu lotniska dla Suwalszczyzny oraz o tym, że władze regionu powinny dbać o jego równomierny rozwój, a nie tylko o stolicę. Jeżeli obecny podział europejskich pieniędzy się utrzyma, z dwóch najważniejszych programów pomo-cowych Białystok dostanie prawie 2 mld zł, gdy Suwałki - 260 mln, a Łomża - 170 mln. Dla innych rejonów przypadną ochłapy.
Lepsi od Białegostoku
Piątkową decyzją zarządu województwa prezydent Gajewski jest zaskoczony, tym bardziej że suwalskie lotnisko miało wyraźne wsparcie zarówno ministerstwa transportu, jak i Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Lada dzień gotowa będzie dokumentacja techniczna.
- Budowę moglibyśmy zacząć jeszcze w tym roku - dodaje Gajew-ski. - Pod względem przygotowania inwestycji Białystok jest daleko za nami.
Wiedział, nie powiedział
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pierwsze sygnały o tym, iż UE kwestionuje liczbę lotnisk w woj. podlaskim (Białystok, Suwałki i Czerwony Bór) docierały do Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku już kilka tygodni temu. Dlaczego zostało to utajnione i nikt nie przygotował odpowiedniej strategii rozmów?
Jarosław Schabieński, były już komisarz województwa, twierdzi, że wówczas wydawało się, iż dwie z trzech planowanych inwestycji uda się obronić. Schabieński, jako wicewojewoda, uczestniczył też w piątkowym spotkaniu z ministrem rozwoju regionalnego oraz przedstawicielem Komisji Europejskiej, w czasie którego lotnisko w Suwałkach zostało wykreślone z Regionalnego Programu Operacyjnego. Twierdzi jednak, że był tam krótko, a decyzje i tak podejmował zarząd województwa, a nie on.
Jak to odkręcić?
- Myślę jednak, że można jeszcze o to lotnisko powalczyć - mówi. - Najwięcej zależy od członków zarządu.
Taką nadzieję ma też prezydent.
Wczoraj nie udało nam się skontaktować ani z marszałkiem Dariuszem Piontkowskim, ani z odpowiedzialnym za fundusze europejskie Karolem Tylendą.
Natomiast poseł Jarosław Zieliński, który obiecał nam, że w poniedziałek sprawą się zajmie, przez cały dzień nie mógł się skontaktować ani z ministrem rozwoju regionalnego, ani z jego zastępcą. Pani minister przebywała w Brukseli, zaś zastępca - poza Warszawą. - To zbyt ważna sprawa, aby tak ją zostawić - mówi Zieliński. - Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby to wyjaśnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna