Trzeba zachować umiar i proporcje

Jeżeli mamy duży salon, poszczególne strefy łatwiej w nim zaakcentować, choćby za pomocą podestów czy lekkich ścianek - pełnych lub ażurowych, prostych czy poprowadzonych po łuku. Świetnie sprawdzają się w tej roli pustaki szklane - luksfery.

- Ale zazwyczaj problemem bywa brak, nie nadmiar przestrzeni - mówi Izabela Bogusławska, projektantka wnętrz. - Namiastkę podziału można wtedy uzyskać za pomocą samej posadzki, a raczej sposobu wykończenia podłogi. Zwolennicy tradycyjnych drewnianych parkietów mogą pomyśleć o fragmencie podłogi wyłożonej pod stołem terakotą.

Podobną funkcję spełni kilka mniejszych dywaników, zamiast jednego dużego.
Wiele można zdziałać akcentując fragment pomieszczenia innym kolorem na ścianie, tapetą, czy dużym obrazem. Do dekoracji ścian salonu świetnie nadają się farby lub tynki strukturalne. Sprawdzają się zarówno w tradycyjnych, jak i minimalistycznych wnętrzach. Są ponadto praktyczne - odporne na zabrudzenia i działanie wody.

Wypoczynek po obiedzie

Jeśli w domu brak miejsca na oddzielną jadalnię, w salonie można umieścić również duży stół z wygodnymi krzesłami, do celebrowania posiłków z rodziną i przyjaciółmi. Najlepiej, jeśli będzie to stół, którego nie trzeba rozstawiać. Musi byś szeroki, tak aby pomieściły się na nim dwa rzędy talerzy i półmiski na środku.
- Nisko zawieszona lampa bezpośrednio nad stołem również wydzieli ten fragment salonu - radzi Izabela Bogusławska. - A w kąciku wypoczynkowym sprawdza się oświetlenie boczne, wspomagane lampami stojącymi. Górnego oświetlenia używa się tylko do sprzątania - rozproszone światło sprzyja wypoczynkowi i tworzy nastrój. Dobrze mieć kilka wariantów oświetlenia. Dlatego warto zainwestować w kinkiety, które można włączać i wyłączać pojedynczo lub grupowo. Jeśli wyposażone są w ściemniacze, można będzie regulować natężenie światła. Nie należy ich jednak umieszczać nad kanapą czy fotelami, by nie oświetlały niepotrzebnie głów siedzących pod nimi osób.

Kącik wypoczynkowy zajmuje dużo miejsca, dlatego trzeba go dobrze zlokalizować (niekoniecznie przy ścianie). Sercem takiej przestrzeni jest niski stolik - lub kilka stolików- z rozstawionymi wokół siedziskami. Najwięcej miejsca do siedzenia zapewniają narożniki, ale także rozległe kanapy i fotele. Między stolikiem a meblami do siedzenia powinien być około 50-cm odstęp. To wystarcza, by wygodnie trzymać nogi, siadać i wstawać. Kąciki wypoczynkowe często są urządzane na wprost - lub w pobliżu - kominka lub telewizora.

Salon dla każdego

Kącik do pracy, jak sama nazwa wskazuje, nie powinien znajdować się gdzieś na środku. Zamówienie gabinetu na miarę nie jest dziś żadnym problemem. Nie potrzebujemy szerokich biurek, bo korzystamy głównie z laptopów, które zajmują mało miejsca. A szafy biblioteczne znakomicie zastąpią półki, które można pociągnąć pod sam sufit - do tej najwyższej sięgniemy, wspinając się po wąskiej drabince, która nada wnętrzu gabinetowy charakter. Grzbiety książek stworzą zaś przytulną atmosferę i odróżnią nasz kącik od reszty salonu.

Idealny salon to taki, w którym dobrze się czujemy my sami. Dlatego uniwersalnego sposobu na jego urządzenie zwyczajnie nie ma.

- Wystrój i urządzenie reprezentacyjnego, bądź co bądź, pomieszczenia zależeć powinno przede wszystkim od stylu życia czy ilości członków rodziny - przyznaje projektantka. - Inaczej zagospodarują przestrzeń w salonie zwolennicy rodzinnych kolacji, a inaczej miłośnicy dobrego kina czy muzyki. Są tylko ogólne zasady, jak choćby ta, że salonu - czy nowoczesnego, czy tradycyjnego - nie wolno zagracić. Salon musi mieć oddech.