Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy i półletnia dziewczynka z Filipowa potrzebuje pomocy

(mara)
Filipów Magda Syperek cierpi na końskoszpotawość oraz porażenie mózgowe. Jedyną szansą na wyzdrowienie trzy i półletniej dziewczynki jest intensywna rehabilitacja. Problem w tym, że rodziców Magdy nie stać na codzienne wyjazdy do Suwałk i hipoterapię. Państwo Syperkowie liczą na pomoc ludzi dobrej woli.

Magda urodziła się z bardzo rzadką wadą nóżek - końskoszpotawością. Gdy miała zaledwie półtora miesiąca zapadła na zapalenie opon mózgowych, ale lekarze błędnie rozpoznali chorobę. Próbowali wyleczyć ją z zapalenia płuc i w rezultacie doprowadzili do uszkodzenia układu nerwowego. Dziś dziewczynka równolegle cierpi na dwa schorzenia. Magda nie mówi, nie chodzi, nie siedzi, ale jej rodzice wciąż wierzą, że stan córki może się znacznie poprawić.
Sami znają dzieci, które były w podobnej sytuacji, a dzięki intensywnej rehabilitacji obecnie cieszą się życiem, chodzą do szkoły, a nawet kończą wyższe uczelnie.
Państwa Syperków nie stać jednak na kosztowne leczenie. Oprócz Magdy mają jeszcze trójkę dzieci. Żyją z małego gospodarstwa, renty inwalidzkiej oraz zasiłku na schorowaną córeczkę. Ten ostatni w kwocie 400 zł wystarcza zaledwie na jeden wyjazd do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie muszą pojawiać się raz w miesiącu. Do tego dochodzą jeszcze wizyty w Białymstoku. Powinni także być codziennie z córeczką na rehabilitacji w Suwałkach. Wskazana jest również hipoterapia. Mimo to ojciec i matka nie mogą skorzystać z wszystkich możliwości leczenia, ponieważ ledwie wiążą koniec z końcem. Rehabilitacja ciężko chorego dziecka już dawno pochłonęła ich wszystkie oszczędności.
- Najgorsza jest świadomość, że lekarze mogą dziś pomóc naszej córce, ale my nie mamy pieniędzy na leczenie. Chciałabym, żeby chociaż mogła codziennie jeździć na rehabilitację do Suwałk i ćwiczyć na koniach - marzy Zofia Syperek, matka dziewczynki.
Oprócz tego chciałaby zabrać dziewczynkę do Kijowa, ponieważ ukraińskie Centrum Leczenia Ruchem Mózgowego Porażenia Dziecięcego ma na swoim koncie bardzo duże osiągnięcia. Problem w tym, że jeden turnus kosztuje tam 1500 dolarów.
- Chociaż są dofinansowania, to nie można z nich skorzystać. Nie zwracają za paliwo, a przecież z takim dzieckiem nie sposób podróżować autobusem albo pociągiem. W dodatku wieś jest odcięta od świata. Nie ma tu specjalistów ani osoby, która pomogłaby rodzinom w takiej sytuacji jak moja, a to jest bardzo ważne, szczególnie na samym początku. Dlatego też myślę o założeniu stowarzyszenia - zdradza swoje plany mama Magdy.
Każdego, kto może pomóc prosimy o dokonywanie wpłat na konto: I PKO BP/Olsztyn 09 10203541 101200213 z dopiskiem Magda Syperek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna