Jest szansa, że młodzi kierowcy pójdą po rozum do głowy. Rząd zamierza bowiem wypowiedzieć im wojnę. W pierwszych latach jazdy mają być surowiej karani niż inni zmotoryzowani.
- To bardzo dobry pomysł - twierdzą suwalscy instruktorzy nauki jazdy. - Świeżo upieczeni kierowcy są najczęściej młodymi ludźmi, którym za szybko zaczyna się wydawać, że posiedli już wszystkie umiejętności.
Młodzi największą plagą
W ub.r. w Suwałkach i w powiecie ziemskim doszło do 60 wypadków i 1149 kolizji.
- Sprawcami najczęściej byli młodzi ludzie w wieku od 18 do 24 lat - informuje Krzysztof Kapusta, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Najczęstszą przyczyną wszystkich tych zdarzeń były: nadmierna prędkość, wymuszanie pierwszeństwa i nieprawidłowe wyprzedzanie.
Ostrzejsze przepisy
Rząd proponuje uregulowania prawne, dzięki którym sytuacja ta ma się zmienić.
Od przyszłego roku każdego, kto zda egzamin na prawo jazdy, przez 2 lata będzie obowiązywał tzw. okres próbny. Będzie więc surowiej karany. Po popełnieniu trzech wykroczeń może stracić prawo jazdy. Po dwóch zostanie wysłany na tzw. kurs reedukacyjny.
Na takie szkolenie będą też kierowani wszyscy ci, którzy uzbierają 24 punkty karne.
Na liście rządowych zmian jest też pomysł na nową kategorię prawa jazdy AM, którą trzeba będzie mieć, aby poruszać się na motorowerze czy quadzie. Teraz wystarczy mieć kartę motorowerową.
Nie zdają sobie sprawy
- Może takie zaostrzenie przepisów podziała na wyobraźnię niektórych - twierdzą instruktorzy nauki jazdy. - Młodzi ludzie to często piraci drogowi. Nie zdają sobie sprawy, jakie zagrożenie stwarzają dla siebie i dla innych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
