MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tu rządzą panie!

Anna Mierzyńska
Urszula Komsta kieruje drugim w Białymstoku kinem "Helios”. Ma masę pomysłów i kocha dobre kino.
Urszula Komsta kieruje drugim w Białymstoku kinem "Helios”. Ma masę pomysłów i kocha dobre kino. Fot. archiwum
Białystok. To kobiety obejmują ostatnio najwyższe stanowiska w Białymstoku. Panią dyrektor ma galeria "Alfa", Centrum Auchan Hetmańska i nowe kino "Helios". Ale statystyki nie pozostawiają wątpliwości - wciąż trudniej w pracy być kobietą niż mężczyzną.

Dla pań związanych z naszym regionem, które dostały ostatnio nominacje na stanowiska dyrektorskie, awans to miły, jednak najczęściej spodziewany krok w karierze.

Kobiety zarządzają ludźmi spokojnie, ale konsekwentnie, rzetelnie, ale i z wielkim zaangażowaniem. Najczęściej obarczone jednocześnie obowiązkami domowymi, już wiele lat wcześniej wyćwiczyły się w takim organizowaniu zajęć, by czasu starczyło na wszystko. Są więc elastyczne i nie boją się wyzwań.

Niestety, awansujące kobiety to wciąż mniejszość wśród pracujących pań. Statystyki i raporty nie pozostawiają wątpliwości: wciąż trudno jest być kobietą w pracy. I to nie tylko dlatego, że jednoczesne prowadzenie domu wymaga pracy na dwóch etatach. Problemy w pracy są dużo poważniejsze, niż nadmiar obowiązków i brak czasu dla samej siebie.

Biznes i polityka nie dla kobiet?

Światowe Forum Ekonomiczne co roku określa wskaźnik Gender Gap Index, za pomocą którego bada różnice w traktowaniu kobiet i mężczyzn. W tym roku Polska awansowała o jedenaście miejsc w górę, jest więc lepiej niż było. Jednak wg autorów rankingu, Polki wciąż są dyskryminowane w polityce i gospodarce. Nie trzeba oglądać statystyk, by zauważyć, że w tych dziedzinach kobiety wciąż stanowią mniejszość, i to bardzo wyraźną.

Na zebraniach partii politycznych, zwłaszcza w ich organach rządzących, kobiety można policzyć na palcach obu rąk. Podobnie zresztą wygląda sytuacja na spotkaniach klubów biznesowych. Na salach jest czarno od męskich garniturów. Kobiece pantofle to mniej więcej jedna para na dziesięć. Ale na tym nie koniec. Kobiety, nawet gdy awansują, często zarabiają na tym samym stanowisku mniej niż mężczyźni!

Pieniędzy ciągle mniej

W opracowanym na podstawie badań opinii liderów biznesu porównaniu tych zarobków, Polska znalazła się dopiero na 126. miejscu wśród 130 państw! Oznacza to, że różnice w płacach są bardzo wyraźne. Potwierdzają to inne badania.

Wprawdzie według danych firmy doradczej Hay Group w dużych przedsiębiorstwach kobiety na najwyższych stanowiskach zarabiają niekiedy więcej od mężczyzn, ale biorąc pod uwagę także małe i średnie firmy, różnica na korzyść panów jest spora.

Jak wynika z raportu portalu wynagrodzenia.pl, w ubiegłym roku przeciętne wynagrodzenie menedżera mężczyzny wynosiło 8 tys. zł i było o jedną czwartą wyższe od średniej płacy kobiet na tych samych stanowiskach.

Światowe Forum Ekonomiczne pociesza nas, że powyżej średniej światowej oceniono Polskę w edukacji i ochronie zdrowia. Tu kobiet jest więcej niż w innych krajach europejskich. Niestety jednak, pracownicy tych właśnie branż należą do najgorzej opłacanych. Być może właśnie dlatego są to najczęściej kobiety.

Co ciekawe, jednocześnie te same statystyki pokazują, że typowa Polka jest lepiej wykształcona od typowego Polaka, rzadziej choruje i mniej... pije. Mimo tych niewątpliwych zalet, wciąż zarabia gorzej od swego kolegi. Jak pokazują przykłady z naszego województwa z kilku zaledwie ostatnich miesięcy, za swoją pracę ma nie tylko mniej pieniędzy, ale przy okazji doświadcza także molestowania seksualnego ze strony przełożonych (jak choćby w Sejnach czy Szepietowie).

Oczywiście to wyjątkowe sytuacje, ale według Centrum Praw Kobiet coraz częściej sprawcami gwałtów są osoby na wysokich stanowiskach i urzędnicy państwowi!
- Fundacja otrzymuje coraz więcej tego typu sygnałów od poszkodowanych - podkreśla Anna Bajkowska-Jagodzińska z Centrum Praw Kobiet.

Szef rzetelny jak kobieta...

Na szczęście, panie, które ostatnio w Białymstoku objęły wysokie stanowiska, pokazują, że są firmy, które cenią kobiety. A kobiecych awansów mieliśmy sporo. Niedawno otwartą galerią "Alfa" zarządza Izabela Sułek, subtelna i młoda pani dyrektor, która stanowczość okazuje dopiero w tonie głosu nieznoszącym sprzeciwu.

Kinem "Helios"w "Alfie" kieruje Urszula Komsta, była kierowniczka kina "Pokój" - pełna kreatywności (także w sposobie ubierania się) i pasji trzydziestolatka, stawiająca na dobre kino. Wielkim salonem meblowym w Fastach zarządza Anna Sacharczuk, i to pewnie jej kobiecemu spojrzeniu salon zawdzięcza wyjątkowo ciepły wystrój.

Kobieta kierować będzie też nowym hipermarketem "Auchan" w Białymstoku.
- W naszej firmie aż 60 proc. pracowników to kobiety. Nic więc dziwnego, że właśnie one dość często awansują - mówi Dorota Patejko, rzecznik prasowy Auchan Polska.

Justyna Babińska, rodowita białostoczanka, nie będzie jedyną szefową dużego sklepu w Auchan - dołączy do grona kilkunastu już pań na takich stanowiskach z różnych części Polski.

- Nominacja na stanowisko dyrektora hipermarketu jest naturalnym zwieńczeniem mojej drogi zawodowej. Z przyjemnością podjęłam to wyzwanie - mówi Babińska. I podkreśla, że ceni kobiety na wysokich stanowiskach:

- Według mnie kobieta-szef to symbol rzetelności, kompetencji i umiejętności organizacyjnych. Poprzez potrzebę dzielenia pracy zawodowej i życia rodzinnego jesteśmy bardzo dobrze zorganizowane i elastyczne w działaniu. Chociaż z drugiej strony uważam, że płeć nie ma znaczenia przy wyborze kadry zarządzającej. To osobowość i kompetencje decydują o tym, czy jest się właściwą osobą na właściwym miejscu.

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna