Nie dość, że brudne są ławki, to jeszcze z drzew lecą ptasie odchody - mówi Sławomir Fejfer. - Wystarczy kilka minut, by mieć ubrudzone ubranie.
Dariusz Przybysz, naczelnik wydziału ochrony środowiska i gospodarki komunalnej ratusza mówi, że w tej chwili niewiele da się zrobić.
- Dopiero w sierpniu będziemy mogli płoszyć ptaki - wyjaśnia. - Do tego czasu służby miejskie muszą myć ławki.
Nie można wejść do parku
W tym roku miasto przegrało walkę z gawronami. Choć do końca marca płoszyło je hukowymi pistoletami, niewiele to pomogło. Na drzewach wciąż znajdują się dziesiątki gniazd.
- Park ładny, uporządkowany, a nie można w nim nawet chwili odpocząć - narzekają suwalczanie. - Po to ta fontanna, skoro nie można do niej podejść? A przecież za pasem mamy sezon turystyczny.
Pracownicy ZUK wprawdzie myją ławki, ale z uprzątnięciem wszystkich nie nadążają. - Żeby utrzymać porządek, to kilka osób musiałoby bez przerwy biegać ze szmatą - dodaje Fajfer. - A to jest raczej niemożliwe.
Będą płoszyć od sierpnia
Naczelnik Przybysz pociesza, że od sierpnia powinno być nieco lepiej. Miasto znowu będzie płoszyć gawrony hukowymi pistoletami. - Mamy też zgodę konserwatora przyrody, by od połowy października zrzucać gniazda - dodaje rozmówca. - Na pewno z tej możliwości skorzystamy. A do tego czasu prosimy mieszkańców o cierpliwość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?