Tur w stolicy nie poszarżował ze „Szmulkami”

Kolejny drugoligowy rywal okazał się silniejszy od naszych koszykarzy. W niedzielę Tur przegrał w Warszawie z tamtejszymi Shmoolkami 68:84.

Gospodarze prowadzili niemal przez cały mecz. Jedynie ma początku spotkania po celnych rzutach Łukasza Kuczyńskiego na tablicy wyników było 10:6 dla bielszczan.

Potem do głosu doszli gospodarze i konsekwentnie odjeżdżali Turowi.

Nasz zespół zagrał w Szmulkach bez chorego Łukasza Dmitruka, którego zastąpił inny wychowanek - wracający po kontuzji Ruben Andrzejczuk. Skrzydłowy pokazał się z solidnej strony zdobywając 11 punktów i notując aż 7 zbiórek.

Pod koszami tradycyjnie skuteczni byli też Łukasz Kuczyński i Arkadiusz Zabielski i w tym koszykarskim rzemiośle Tur nie ustępował gospodarzom. Beniaminek z Warszawy miał za to znacznie lepszych graczy obwodowych, którym na dodatek dopisało szczęście w rzutach z dystansu i to wystarczyło do zdecydowanego zwycięstwa.

Kolejny mecz bielszczanie zagrają na własnej hali w najbliższą sobotę (12 grudnia) już o godz. 14. Ich rywalem będzie silny zespół Gimbasketu Przemyśl.

Ale może doping kibiców doda naszym koszykarzom animuszu.

Warszawa, 6.12.2015 - II liga
Shmoolky Warszawa - Tur Basket Bielsk Podlaski
84:68 (25:19, 19:17, 15:18, 25:14)
Sędziowali: Dariusz Nejman i Bartłomiej Chodorowski.

Shmoolky: Nałęcz 26 (2/6x3, 6 as), Mikołaj Motel 21 (3/7x3), Nogajski 4, Rudko 9 (6 zb), Przygucki 2 oraz: Nawrot 18 (1/3x3, 7 zb), Fronc 2, Grębski 2, Lewandowski 0, Maksymilian Motel 0, Zozuń 0.

Tur: Mateusz Bębeniec 6, J. Jóźwiuk 9 (1/3x3, 4 as), Andrzejczuk 11, Kuczyński 27 (10 zb), Zabielski 9 (12 zb) oraz: Tomczuk 4, Maciej Bębeniec 2, Łukaszewicz 0, Waszczeniuk 0, Zdanowicz 0.