- W ubiegłym roku do Tykocina przyjechał pewien profesor z Łodzi. Chciał złożyć ofiarę na remont naszego kościoła. Przycisnął zielony przycisk, przyłożył kartę do terminalu... I tyle - opowiada ks. Jarosław Stefaniak.
Mężczyzna wbił na terminalu... aż 1200 zł. Dotychczas to była najwyższa kwota wpłacona kartą płatniczą.
- Przez ostatni rok otrzymałem kilka tysięcy datków na remont kościoła. Były one wpłacane właśnie przez terminal - uśmiecha się proboszcz tykocińskiej parafii.
Zazwyczaj z tej formy płatności korzystają odwiedzający zabytkową świątynię turyści. Ale parafianie także przekonują się. Ma to być ułatwieniem dla wiernych, którzy nie noszą przy sobie gotówki.
- Zdarzają się sytuacje, kiedy przyjeżdża do nas jakaś starsza pani, która chce zapłacić kartą, na przykład tak zwaną opłatę cmentarną. Były też takie opłaty za intencje mszalne - przypomina ks. Stefaniak.
Czytaj też: Tykocin. To nie wandale a silny wiatr przewrócił krzyż! Tak ustaliła policja
Tłumaczy, że pomysł wprowadzenia terminalu do kościoła, pojawił się, gdy okazało się, że może go mieć za darmo. Taką informację znalazł w banku, w którym parafia posiada konto. Poprosił więc o urządzenie. Ale ksiądz nie od razu je dostał.
- Pracownica banku poinformowała, że parafie są wykluczone. I nie mamy szansy, by mieć taki terminal - dodaje proboszcz.
Zwrócił się więc do Fundacji Polska Bezgotówkowa (FPB) w tej sprawie. Ta mu odpisała, że parafie nie są nie są wykluczone. Mogą korzystać z terminali płatniczych.
- W banku znów usłyszałem, że parafie nie mogę mieć takiego urządzenia. I koniec. Jeszcze raz skontaktowałem się z Fundacją Polska Bezgotówkowa. Bo mnie takie tłumaczenie irytowało. I znowu dowiedziałem się, że to nie prawda. Z tym listem udałem się do banku - relacjonuje ks. Jarosław Stefaniak. - W ciągu tygodnia miałem terminal, który służy mi już jakiś czas i zarabia na remont naszego kościoła.
Urządzenie sponsoruje Fundacja Polska Bezgotówkowa (FPB). Pomoc skierowania jest do małych i średnich przedsiębiorstw. Parafie nie są wykluczone.
- Nie było żadnego zdziwienia i zgorszenia, że takie profanum wciska się gdzieś tam do zakrystii, w przestrzeń sacrum. Nawet nie spodziewałem się, że będzie tyle normalności w podejściu do tego urządzenia, z którym Kościół zmierzy się w najbliższych latach - uważa ks. Stefaniak.
Chociaż jak przyznaje nie chodzi z terminalem w czasie mszy i nie zbiera tak datków na tacę. We Francji jest to już praktykowane. Terminale wykorzystywane są też w Anglii. W Polsce już kilkadziesiąt parafii wprowadziło możliwość wnoszenia datków na kościół za pomocą karty płatniczej. W Podlaskiem jak na razie tylko proboszcz z Tykocina przyjmuje ofiary kartą bankomatową.
- W swoim życiu kapłańskim stosuję zasadę niewyznaczania limitów mojemu dobroczyńcy. To on decyduje ile chce ofiarować i wstukuje te cyferki na terminalu - przekonuje ks. Stefaniak.
Widzi same plusy takiego rozwiązania. Nie musi przeliczać pieniędzy, wpłacać je do banku. Bo one bezpośrednio trafiają na parafialne konto.
Kuria łomżyńska nie krytykuje, a wręcz rozumie decyzję proboszcza.
- Mamy postęp techniczny. Coraz więcej ludzi robi przelewy przez internet. Większość osób nie nosi przy sobie większych sum pieniędzy i są przyzwyczajeni do posługiwania się kartami płatniczymi - zaznacza ks. kan. Jan Krupka z Kurii Diecezjalnej w Łomży.
W podobnym tonie wypowiada się ks. dr Andrzej Dębski z Archidiecezji Białostockiej.
- Nie umiem powiedzieć czy i w jakich parafiach Archidiecezji Białostockiej są terminale do płatności kartą. O tym decyduje miejscowy proboszcz, zarządzający kancelarią. Nie ma jednak ku temu żadnych przeciwwskazań. Jest to na pewno duże ułatwienie dla ludzi, którzy dziś coraz częściej posługują się taką formą płatności i nie noszą przy sobie gotówki - komentuje ks. dr Andrzej Dębski.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?