Taki polonez na przykład: dorzucamy głośniki, puszczamy odpowiednią muzykę i jedziemy. Żeby jednak mieć te głośniki gdzie umieścić, trzeba się skontaktować z osobnikiem, który dał ogłoszenie: "Sprzedam półkę na głośniki do poloneza, ręcznie robiona".
- Dzień dobry, ja dzwonię w sprawie ogłoszenia.
- Dzień dobry, dzień dobry! Co chce pani wiedzieć?
- Czy to jest naprawdę półka na głośniki do poloneza?
- A co się pani tak dziwi? Polonez dobry samochód, nie gorszy od tego złomu, który jeździ po naszych drogach! Sam miałem, to wiem. Tylko trzeba nad nim trochę popracować.
-Wstawiając głośniki?
- A dlaczego nie? Głośniki w samochodzie to fajna rzecz, trochę nowoczesności zawsze się przyda. Podrasowany samochód zawsze inaczej wygląda. Człowiek sobie powinien uprzyjemniać to i owo w życiu, prawda?
- No, prawda. Ale czy nie uważa pan, że polonez będzie śmiesznie wyglądał z takimi nowoczesnymi udogodnieniami?
- Pani to chyba nie ma poloneza, skoro pani tak o nim mówi?
- No nie.
- To wszystko jasne! Ale ja pani mówię, że nie należy się uprzedzać, bo to do niczego nie prowadzi.
- Dobrze, zapamiętam. A czy ta półka będzie pasować do innego samochodu?
- Nie, tylko polonez się liczy.
- Acha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?