Tysiące skarg na ZUS. Sądy jednak częściej po stronie urzędu

Ponad 2,5 tysiąca odwołań od decyzji ZUS-u trafiło w ubiegłym roku do podlaskich sądów. Tylko co czwarte postanowienie zmieniono na korzyść obywateli. Ta tendencja utrzymuje się od lat.

Również w drugiej instancji wymiar sprawiedliwości jest bardziej przychylny dla ZUS. Według danych za trzy kwartały 2012 roku (tylko takimi dysponuje na chwilę obecną Zakład Ubezpieczeń Społecznych) w wyniku 292 apelacji wniesionych przez wnioskodawców, uwzględnionych zostało zaledwie 14 (4,8 proc.). Tymczasem w przypadku 196 apelacji ZUS, uwzględnionych zostało 28 (14.3 proc.).

- Biorąc pod uwagę liczbę wydawanych rocznie decyzji oraz ich ogromną różnorodność, to liczba wniesionych odwołań i tak jest znikoma - uważa Anna Krysiewcz, rzecznik białostockiego oddziału ZUS. - W roku 2011 wydano około 350 tys. decyzji, a w ciągu trzech kwartałów 2012 ok. 320 tys. decyzji.
Oznacza to, że mniej niż 1 proc. wszystkich decyzji było zakwestionowanych przez obywateli (0,73 proc. w 2011, 0,8 proc. w III kw. 2012).

Ich różnorodność jest ogromna. Chodzi nie tylko o świadczenia emerytalne, czy rentowe, ale także decyzje ustalające zobowiązanie do zapłaty składek, przeniesienie odpowiedzialności na osoby trzecie, objęcie lub wyłączenie z ubezpieczeń społecznych, podstawę wymiaru składek, składki na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, o wysokości składki na ubezpieczenie wypadkowe, ustalające kapitał początkowy, decyzje o nadpłatach świadczeń itp.

Skargi na ZUS lądują w sądach

W całym 2011 r. od decyzji białostockiego oddziału ZUS wniesiono 2559 odwołań. Wyroki sądów I instancji zmieniły 724 decyzje (28,3 proc.). Od nich wnioskodawcy wnieśli 377 apelacji. Uwzględnionych zostało 36 (9,5 proc.). Apelacji złożonych do sądów IIinstancji ze strony ZUS było 160, z czego uwzględniono 46, czyli blisko co trzecią.

Jak przypomina Anna Krysiewicz, każda wydana decyzja zawiera pouczenie o środku odwoławczym. Każda osoba, która otrzyma decyzję ZUS, ma prawo sprawdzić jej prawidłowość i poddać ją kontroli sądowej.

- Ale wyroki sądów wskazują, że decyzje nie są obarczone jakimiś wielkimi uchybieniami - podkreśla rzecznik ZUS.

Możliwe, że ZUS zaleje fala nowych odwołań. Trybunał Konstytucyjny uznał pod koniec listopada ub. r., że przepis o zawieszeniu emerytur, które były wcześniej wypłacane (niewymagające rozwiązania umowy o pracę), jest niekonstytucyjna.