Propozycje nazw przedstawiła komisja, na czele której stanął prof. Michał Kondratiuk, językoznawca z Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej Uniwersytetu w Białymstoku oraz autor monografii "Nazwy miejscowe południowo-wschodniej Białostocczyzny". Po zapoznaniu się z nimi można było zauważyć, że niektóre swoim brzmieniem znacznie różnią się od wymawianych przez rdzennych mieszkańców miejscowości.
- U nas mówią Moskuwci, ale będzie Moskoucy - zauważa Włodzimierz Tomczuk, sołtys wsi Moskiewce. - W brzmieniu białoruskim jest inaczej niż w tutejszej wymowie.
Piotr Selwesiuk, wójt gminy Orla, jeszcze przed podjęciem uchwały podkreślał, że dodatkowe nazwy powinny być jak najbardziej zbliżone do tych, jakimi posługują się mieszkańcy tych miejscowości. W innym przypadku uchwała nie ma sensu.
- Proponowane przez Radę Gminy Orla brzmienie dodatkowych nazw w większości przypadków jest niezgodne z nazwami tradycyjnymi i jest bezpodstawne z lingwistycznego punktu widzenia - twierdzi Jerzy Misiejuk, przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Skansenu w Koźlikach.
Towarzystwo, którego zadaniem jest m.in. dbanie o zachowanie i rozwój kultury materialnej i duchowej terenu południowo-wschodniej Białostocczyzny, swoje uwagi i wnioski zgłosiło do pełnomocnika wojewody ds. mniejszości narodowych i etnicznych oraz Komisji Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych przy MSWiA.
- Spośród wymienionych w wykazie 26 nazw tradycyjnych i poprawnych jest jedynie osiem - dodaje Misiejuk.
Warunek ten spełniają jedynie: Antonowo, Topczykały, Krugłe, Krywiatycze, Reduty, Spiczki, Szczyty Dzięciołowo i Szczyty Nowodwory.
- Uchwałę należy przekazać do ponownego rozpatrzenia - twierdzi Jerzy Misiejuk. - Naszym zdaniem, jest ona niezgodna z ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym.
Podobnie uważa Andrzej Artemiuk, przewodniczący Związku Ukraińców Podlasia.
- W przypadku niektórych nazw zaproponowano zapis i brzmienie, które nie są używane przez mieszkańców miejscowości oraz ich sąsiadów z okolicznych wsi - twierdzi Artemiuk w piśmie do przewodniczącego rady gminy. - Postulujemy o ponowne rozpatrzenie przez radnych propozycji dodatkowych nazw z uwzględnieniem ich tradycyjnego brzmienia.
- Rada gminy po raz kolejny nie będzie obradować na ten temat - zastrzega Aleksander Klin, przewodniczący rady. - Uważam, że gmina nie powinna być adresatem tego typu pisma. Propozycje nazw opracowywali fachowcy i radni, podejmując taką uchwałę przede wszystkim kierowali się ich opinią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?