Wszystkie te rzeczy trafią za wschodnią granicę Polski do naszych potrzebujących rodaków.
Wszystkie towary zostały wcześniej zatrzymane przez podlaskich celników podczas nieudanych prób przemytu. Były dowodami w sprawach. Teraz można je przekazać do użytkowania. Nie mogą jednak być używane w Polsce, ponieważ nie mają obowiązującego w Unii Europejskiej znaku CE. Nie mają też polskich oznaczeń.
Na towarach, zanim zostały przekazane, trzeba było usunąć znaki firmowe. Większość z nich bowiem to podróbki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?