Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchwała radnych jest sprzeczna z prawem. Gminna szkoła jednak zostaje

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Dziennik Wschodni
Normalnie przygotowujemy się do nowego roku szkolnego - wyjaśnia dyrektor podstawówki.

Likwidacja placówki szkolnej nigdy nie jest prosta - przyznaje Edyta Wrotek, rzeczniczka wojewody warmińsko-mazurskiego. - Tylko w jednym przypadku uchyliliśmy uchwałę podjętą w tej sprawie.
Chodzi o Szkołę Podstawową w Skomacku Wielkim w gminie Stare Juchy. Prawnicy wojewody uznali, że podjęta przez radnych uchwała jest niezgodna z prawem.

10 nauczycieli,45 uczniów
Do końca lutego tego roku wszystkie samorządy, które rozważały likwidację szkół, musiały podjąć odpowiednie uchwały i zgłosić to w kuratorium oświaty. Do olsztyńskiego wpłynęło ponad 150 wniosków. Zdecydowana większość z nich, bo aż 135, dotyczyła szkół ponadgimnazjalnych i związana była z modernizacją kształcenia zawodowego.
Faktyczna likwidacja dotyczy 29 szkół i placówek.

Jedyną szansą na zmianę tej decyzji było unieważnienie uchwały podjętej przez samorządowców.
Jeden z takich wniosków dotyczył likwidacji Szkoły Podstawowej w Skomacku Wielkim.
Jest ona jedną z dwóch placówek oświatowych w gminie Stare Juchy. Zatrudnionych jest w niej 10 nauczycieli. Większość z nich należy do Związku Nauczycielstwa Polskiego. W klasach łączonych uczy się 45 dzieci.

Oprócz niej funkcjonuje jeszcze Zespół Szkół Samorządowych w Starych Juchach.
Gminni radni zdecydowali, że szkoła w Skomacku m.in. ze względu na słabe wyniki uczniów zostanie zamknięta. Jednak ich plany pokrzyżowali urzędnicy z Olsztyna.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

- Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski rozstrzygnięciem nadzorczym stwierdził, że uchwała gminy Stare Juchy jest sprzeczna z prawem. Problemem okazała się komunikacja pomiędzy radą gminy a związkami zawodowymi - wyjaśnia Edyta Wrotek. - Likwidacja szkoły w Skomacku Wielkim niewątpliwie będzie miała wpływ na sytuację jej pracowników, dlatego swoją uchwałę gmina musiała przedstawić związkom zawodowym.

Związki wydały negatywną opinię i nowy projekt uchwały przekazały radzie. Ta, mimo że całkowicie go odrzuciła, nie poinformowała o tym związków.

- Był to jej obowiązek wynikający z ustawy o związkach zawodowych z 1991 roku. W tej sytuacji związki nie mogły bronić swojego stanowiska, a rada gminy Stare Juchy naruszyła obowiązujące przepisy prawa. Pracownicy Szkoły Podstawowej w Skomacku Wielkim mogą póki co odetchnąć z ulgą - podsumowuje rzeczniczka wojewody.

Potrzebny nam spokój
Jednak jak długo potrwa spokój nauczycieli z tej gminnej szkoły, nie wiadomo. Urzędnicy ze Starych Juch zaskarżą decyzję wojewody do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Olsztynie.
Tymczasem pedagodzy przygotowują się już do nowego roku szkolnego.

- Na razie pracujemy normalnie, tak jakby szkoła miała dalej istnieć - mówi Ryszard Kubryń, dyrektor Szkoły Podstawowej w Skomacku Wielkim. - Uczniom i nauczycielom potrzebny jest teraz spokój do dalszej pracy i nauki.

Ale dopóki sąd ostatecznie nie rozstrzygnie o prawomocności gminnej uchwały i przyszłości szkoły, uczniowie i ich rodzice nie mają 100 proc. pewności, gdzie będą się uczyły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna