Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczelnia bez dojazdu i prądu

Paweł Krajewski
Rektor Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce na schodach nowego gmachu tej uczelni przy ul. Goworowskiej. Niestety – studenci prędko się tu nie pojawią.
Rektor Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce na schodach nowego gmachu tej uczelni przy ul. Goworowskiej. Niestety – studenci prędko się tu nie pojawią.
Ostrołęka. Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, studenci ostrołęckiej Wyższej Szkoły Administracji Publicznej nie rozpoczną roku akademickiego 2008/2009 w nowej siedzibie przy ul. Goworowskiej. Jeżeli nie będzie dalszych przeszkód, przeniesienie szkoły do nowego budynku nastąpi dopiero pod koniec bieżącego roku.

- Stało się tak z trzech przyczyn. Dwie główne to kłopoty ze stacją transformatorową i brak drogi dojazdowej do szkoły. Natomiast trzecia przyczyna opóźnienia wynika z przeciągających się prac budowlanych. Ale to akurat nie stanowi zbyt wielkiej przeszkody. Gdybyśmy mieli transformator i drogę, inauguracja roku akademickiego na pewno odbyłaby się w nowej siedzibie - tłumaczy Tadeusz Sokołowski, rektor Wyższej Szkoły Administracji Publicznej.

Zgodnie z tym, co mówi rektor, prace budowlane to rzeczywiście problem niewielki.
Kiedy wczoraj zwiedzaliśmy budynek przy ul. Goworowskiej, gołym okiem było widać, że wnętrze nowej siedziby uczelni jest prawie gotowe - już niedługo na najwyższym piętrze zostaną położone wykładziny podłogowe.

Prawdziwe trudności to brak stacji trafo i dojazdu. Bez tych dwóch elementów nowy budynek WSAP nie przejdzie pozytywnie odbioru technicznego.
Rozmowy z zakładem energetycznym, dotyczące transformatora, ciągle trwają i prawdopodobnie już niebawem zakończą się sukcesem.

Gorzej jest z budową ul. Korczaka, która będzie również drogą dojazdową do szkoły. Niestety, realia są takie, że nie ma możliwości rozpoczęcia w tym roku tej inwestycji. Miasto nie ma nawet jeszcze gotowego projektu ul. Korczaka.

Na razie zaproponowano uczelni doraźne rozwiązanie problemu.
- Urząd Miasta zaproponował nam rozwiązanie tymczasowe, na które pod pewnym warunkiem przystaliśmy. Jeżeli wystąpimy do miasta z wnioskiem, to odcinek dojazdowy zostanie na razie ułożony z betonowych płyt - mówi Tadeusz Sokołowski. - To wystarczy do częściowego odbioru budynku. Dostaliśmy również obietnicę, że w przyszłorocznym budżecie miasta znajdą się pieniądze na budowę ulicy Korczaka. Mamy nadzieję, że tak się stanie. Ale z wnioskiem o budowę drogi tymczasowej wystąpimy dopiero wtedy, kiedy zobaczymy, że w budżecie rzeczywiście są pieniądze przeznaczone na budowę ul. Korczaka - podkreśla rektor.

My też mamy nadzieję, że ratusz słowa dotrzyma. Chociaż z tego, co się dowiedzieliśmy, nie będzie to łatwe - część gruntu, przez który ma przebiegać ul. Korczaka, nie jest bowiem własnością miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna