Uczestnicy warsztatów pokażą na co ich stać

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Tutaj chce się wracać - mówi Paulina Rudź, uczestniczka warsztatów "Lato w Teatrze". - Za rok na pewno będę aplikować, ponieważ nie wyobrażam sobie, że mogłabym tutaj nie wrócić. Takie zajęcia jak te są czymś elitarnym, cudownym. Pewnie jest wielu, którzy chcieliby w nich uczestniczyć. Cieszę się, że mi się udało.

Podobnie myślą inni uczestnicy projektu. Został on zainicjowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i jest koordynowany przez Instytut Teatralny im. Z. Raszewskiego w Warszawie. W Białymstoku koordynuje go Stowarzyszenie Teatr Okno.
Uczestnicy nad spektaklem pracowali w czterech tematycznych grupach (aktorskiej, taneczno-maskowej, kostiumowo-scenograficznej, dziennikarsko-promocyjnej). Dodatkowo mogli wziąć udział w warsztacie nauki chodzenia na szczudłach.

- Kiedy zaczynaliśmy warsztaty zapytałam uczestników, dlaczego przyszli na "Lato w Teatrze" i jedna odpowiedź szcze-gólnie zapadła mi w pamięć - mówi Olga Gordiejew-Pobot, opiekunka grupy dziennikarsko-promocyjnej. - Ktoś powiedział, że przyszedł tu, bo wie, że spotka ludzi z którymi będzie miał o czym rozmawiać. W momencie kiedy projekt się kończy, nie kończą się zawarte tu znajomości i przyjaźnie. To jest wielki plus tej akcji.

A jak to wszystko przełożyło się na spektakl, zobaczymy już w sobotę i niedzielę. O godz. 18 w Teatrze Dramatycznym (ul. Elektryczna 12) odbędą się pokazy finałowe ph. "Dialogos". Premierom towarzyszyć będzie wystawa powarsztatowa. Wstęp jest bezpłatny. Warto też przyjść dlatego, że poprzez kontakt z teatrem możemy uczyć się sztuki dialogu i wymiany poglądów. Kto wie? Może po obejrzeniu spektaklu przygotowanego przez młodzież, również i w nas zapłonie iskierka teatralnej pasji.
- Teatr przyciąga, mogłabym pracować choćby w kasie biletowej, żeby czuć tę wyjątkową atmosferę - podsumowuje uczestniczka, Paulina Przastek.