Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ujawniamy przeszłość! Lech Kołakowski, poseł PiS, kandydat na prezydenta, w PRL był...

Katarzyna Patalan-Brzostowska
Lech Kołakowski po raz drugi startuje w wyborach na prezydenta Łomży. Cztery lata temu przeszedł do II tury.
Lech Kołakowski po raz drugi startuje w wyborach na prezydenta Łomży. Cztery lata temu przeszedł do II tury.
Sprawdź co robił.

Lech Kołakowski, kandydat PiS na włodarza Łomży, choć tym się nie "chwali", był członkiem PRON, wspierającego reżim Wojciecha Jaruzelskiego.

Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego to organizacja, która została utworzona 20 lipca 1982 r.
- Organizacja ta w rzeczywistości utworzona została przez PZPR i miała na celu propagandowe wykazanie poparcia społeczeństwa dla polityki partii, a w szczególności wprowadzenia stanu wojennego - pisze w swoim wykładzie na temat działalności PRON dr Krzysztof Sychowicz, historyk i pracownik białostockiego IPN.

W prezydium PRON

W protokole z obrad III Wojewódzkiego Zjazdu PRON w Łomży (28 marca 1987 r.) Lech A. Kołakowski widnieje jako jeden z czterech wiceprzewodniczących PRON. Jego nazwisko i czytelny podpis znajduje się także na liście obecności ze wspomnianego zjazdu.

Wiemy, że tę funkcję z pewnością pełnił do 27 października 1989 r., gdy na posiedzeniu zapadła decyzja o zakończeniu działalności łomżyńskiego PRON. Jego nazwisko widnieje w protokole z posiedzenia.
Oficjalnie organizacja przestała istnieć w listopadzie 1989 r.

O przeszłości ani słowa

Poseł ani na swojej stronie internetowej, ani na stronie poselskiej nie wspomina o swojej przeszłości. Jedynie w Wikipedii możemy wyczytać, że "w czasach PRL był członkiem Unii Chrześcijańsko-Społecznej oraz Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego". To drugie wzięło udział w utworzeniu PRON.

Od kilkunastu dni próbowaliśmy spotkać się z posłem Kołakowskim. Nie było łatwo, bo prowadzi on aktywną kampanię wyborczą. Umówiliśmy się na minioną środę, niestety pół godziny przed spotkaniem poseł przełożył termin na czwartek. Punktualnie o godz. 13 spotkaliśmy się w jego biurze poselskim. Choć poseł wiedział o czym chcemy rozmawiać, nie odniósł się do tematu.

Lech Kołakowski stwierdził, że z uwagi na to, że wytoczył "Gazecie Współczesnej" proces w innej sprawie, nie będzie z nami rozmawiał osobiście i prosi o przesłanie pytań, co też uczyniliśmy. Do sprawy z pewnością wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna