W niedzielę, tuż po godz.13, strażnicy patrolujący rejon ul. Grottgera, zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy na widok funkcjonariuszy odłożyli coś na chodniku i ruszyli w przeciwnym kierunku. Na ziemi zostawili kilkanaście czekolad.
- Funkcjonariusze podejrzewali, że mogą one być skradzione z pobliskiego sklepu - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku. - Ujęli więc mężczyzn i wraz z nimi udali się do minimarketu celem okazania.
Ekspedientka rozpoznała jednego z nich. Przyznała też, że w sklepie jest monitoring. Gdy jeden z mężczyzn usłyszał to, przyznał się do kradzieży. Po sprawdzeniu asortymentu przez pracowników okazało się też, że brakuje właśnie 17 czekolad.
Amatorzy słodyczy zostali przekazani policji, która prowadzić będzie dalsze czynności wyjaśniające.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?