W sobotę, późnym wieczorem jadącemu samochodem ulicą Ogrodową policjantowi białostockiej komendy będącemu na wolnym pod koła samochodu wpadł rowerzysta. Na szczęście funkcjonariusz zdążył wyhamować i mężczyźnie nic się nie stało.
Kierujący jednośladem mimo, że miał czerwone światło wjechał na przejście dla pieszych i nie zważając na jadące jezdnią pojazdy rozpędzony przejechał ulicę. Mundurowy postanowił sprawdzić, jaki jest powód takiego zachowania. Funkcjonariusz zatrzymał kierującego i od razu wyczuł od rowerzysty woń alkoholu.
29-latek mówił niewyraźnie i chwiał się na nogach. Policjant natychmiast powiadomił o wszystkim dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Po chwili na miejsce przybyli mundurowi pełniący w tym rejonie służbę. Po badaniu okazało się, że mężczyzna ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz sprawą pijanego rowerzysty zajmie się sąd.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?