Pod mostem nad rz. Białą, u zbiegu Al. Piłsudskiego i ul. Fabrycznej, piętrzą się sterty kartonowych pudeł, opakowań po papierosach i innych odpadów. Niewątpliwie pochodzą one z pobliskiego targowiska. Komendant Straży Miejskiej Stefan Sochański zapewnia, że strażnicy regularnie patrolują tę okolicę. Jednak dotychczas nie udało się przyłapać nikogo na gorącym uczynku. Strażnicy przesyłają do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego zawiadomienie o kolejnej stercie odpadów, a urzędnicy miejscy zlecają ich usunięcie. Jednak po pewnym czasie śmieci znowu się pojawiają.
- Reagujemy na każdy sygnał Straży Miejskiej, sami też sprawdzamy to miejsce. Jednak nie poradzimy nic na to, że ludzie nadal wyrzucają tu śmieci. Problem nie polega na tym, że się nie sprząta, ale że ciągle się tu śmieci. To kwestia mentalności, trzeba pokoleń, żeby ludzie zrozumieli, że takie zachowania są niewłaściwe - mówi Krystyna Rzędzian, zastępca naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego.
Nad rzeką Białą nie stoi jednak żadna tabliczka, informująca o zakazie wyrzucania odpadów. Zdaniem K. Rzędzian jest to tak oczywiste, że nie ma sensu umieszczania podobnych informacji. Oczywiście, podobny zakaz nie spowoduje, że w tym miejscu zrobi się czyściej. Jednak jego brak sprawia wrażenie, że urzędnicy miejscy pogodzili się z zaistniałą sytuacją i po prostu, z milczącą rezygnacją, robią swoje, czyli sprzątają teren.
Po interwencji "Współczesnej", do Urzędu Miejskiego wpłynęła notka od Straży Miejskiej, informująca o konieczności usunięcia kolejnej sterty śmieci. Zatem wkrótce nad rzeką Białą znowu będzie czysto. Ciekawe tylko, na jak długo?**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?