Specjalna jednostka policji przyjechała pod dom 107-latka po informacji o tym, że dwukrotnie zaatakował ludzi. Staruszek zabarykadował się w sypialni, nie chciał rozmawiać z negocjatorami.
Gdy policjanci z oddziału SWAT weszli do domu i przez drzwi sypialni powiedzieli kim są, zaczął strzelać. Policjanci wpuścili do pomieszczenia gaz obezwładniający, mimo to staruszek nie poddał się. Zginął w wymianie ognia z antyterrorystami.
Policja wyjaśnia, co było przyczyną agresywnego zachowania 107-latka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?