Kowal to bardzo utytułowany szkoleniowiec. Największe sukcesy odnosił z klubem Asecco Resovia Rzeszów, gdzie pracował w latach 2004 – 2018, a owocem tej pracy było pięć medali mistrzostw Polski, w tym trzy złote. Był także trenerem reprezentacji Polski B (w latach 2014 – 15). Z Resovią rozstał się jesienią ubiegłego roku i przeniósł się do rumuńskiego klubu ACS Volei Municipal Zalau, z którym zdobył wicemistrzostwo kraju.
Na stanowisku trenera Ślepska Kowal zastąpi Mateusza Mielnika. Trener, który wywalczył z drużyną mistrzostwo I ligi, dostał propozycję pozostania w sztabie szkoleniowym.
– Jesteśmy pełni uznania i szacunku do pracy jaką wykonał w naszym klubie Mateusz Mielnik, ale podjęliśmy decyzję o zatrudnieniu bardziej doświadczonego trenera – opowiada Wojciech Winnik, prezes Ślepska, a w ostatnim sezonie także jeszcze zawodnik, który po wywalczeniu mistrzostwa ogłosił zakończenie sportowej kariery. – Mateusz Mielnik jeszcze w ubiegłym sezonie pracował w II lidze, a przecież nasz zespół będzie teraz rywalizował w lidze mistrzów świata. Uważamy, że Andrzej Kowal, który jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów w kraju lepiej to wszystko poukłada, zorganizuje, a przede wszystkim będzie cierpliwie pracował. Mateusz Mielnik oraz Mateusz Kuśmierz dostali propozycję pracy w sztabie szkoleniowym. Zresztą była to także inicjatywa Andrzeja Kowala. Za kilka dni trenerzy ci mają dać nam odpowiedź.
Ślepsk Suwałki mistrzem I ligi
Przed nowym sezonem ma zmienić się także skład drużyny. W Ślepsku nie ukrywają, że nazwisko nowego trenera może ułatwić pozyskiwanie siatkarzy.
– Autorytet i osiągnięcia Andrzeja Kowala będą miały duże znacznie w budowaniu drużyny – przyznaje Winnik. – Nowy szkoleniowiec kompletowanie składu rozpocznie za kilka dni. Planujemy, że ośmiu, dziewięciu zawodników z ostatniego sezonu powinno zostać. Także spodziewam się, że pozyskamy maksymalnie pięciu nowych siatkarzy.
Wraz z budowanie nowej drużyny będzie jeszcze trwała weryfikacja klubu przed przyjęciem do PlusLigi.
– Szacuję, że około 75 – 80 procent całego procesu weryfikacji mamy już za sobą – twierdzi Winnik. – A całość ma być już zakończona pod koniec maja.
Oczywiście, aby zagrać w PlusLidze klub musi mieć znacznie większy budżet. O to ma zadbać między innymi nowy sponsor tytularny – suwalska firma Malow.
– Sponsorowaliśmy siatkarzy wcześniej, ale powiedzieliśmy im, że na poważne wsparcie będą mogli liczyć, jeżeli wejdą do PlusLigi. No, i stało się. Teraz musimy przekuć to osiągnięcie w sukces marketingowy i wizerunkowy – powiedział Henryk Owsiejew, przewodniczący Rady Nadzorczej Malow SA na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
– Wsparcie takiej firmy jak Malow, a także miasta Suwałki ułatwi nam rozmowy z nowymi firmami, a także z tymi, które nas do tej pory sponsorowały – mówi Winnik. – Chcemy mieć budżet na poziomie klubów z miejsc 10 – 14 w PlusLidze, a to jest około 3,5 – 4 miliona złotych.
Jednym z wymogów PlusLigi jest także odpowiednia hala. W sierpniu siatkarze mają mieć już do dyspozycji powstającą Suwałki Arena o pojemności trybun 2165 miejsc.
– Wykonawca zapewnia, że hala do użytku zostanie oddana 19 sierpnia i tego się trzymamy. Mamy nadzieję, że przed startem rozgrywek będziemy mogli ze dwa miesiące potrenować w nowym obiekcie – kończy Winnik.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?