Przy temperaturze w granicach od 0 st. C do nawet minus 3 st. C lód nie jest jeszcze całkowicie zamarznięty. Jego powierzchnię wciąż pokrywa cienka, niewidoczna i bardzo śliska powłoka wody w stanie ciekłym. Im niżej spada temperatura, tym cieńsza staje się warstwa zalegającej na nim wody, przez co lód jest "mniej śliski“.
W okresie między jesienią a zimą niebezpieczny jest tzw. czarny lód, czyli niewidzialna warstwa zamarzającej wody, przylegająca bezpośrednio do nawierzchni jezdni. Do występowania tego zjawiska dochodzi najczęściej po jesiennych opadach deszczu i zamgleniach. Nagłe i radykalne zmiany pogody, które bardzo często występują w okresie przejściowym, mają istotny wpływ na zwiększone ryzyko wypadków. Zdaniem ekspertów, kierowcy zazwyczaj ignorują delikatne przymrozki i potrzebują zbyt wiele czasu, aby w pełni przystosować się do pierwszych oznak nadchodzącej zimy. Taka nieostrożność może się zakończyć niebezpiecznym poślizgiem.
Warto pamiętać, że jesienią i zimą temperatura tuż przy powierzchni gruntu bywa niższa od odczuwalnej, dlatego lód na drodze może pojawiać się nawet wówczas, gdy termometr wskazuje 3 st. C. Takie zjawisko najczęściej można zaobserwować nocą i nad ranem. Istotny wpływ ma też ukształtowanie terenu, po którym przebiega droga - partie zacienione przez góry czy drzewa są w trakcie przymrozków i tuż po nich szczególnie niebezpieczne. Zagrożenie występuje zwłaszcza nad ranem, kiedy lód zalegający w zacienionym miejscu jeszcze się nie stopił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?