Łomżyńscy strażnicy odwiedzali wczoraj miejskie supermarkety i przypominali właścicielom, że śnieg z dachów trzeba zgarniać.
Skupiliśmy się na dachach sklepów wielkopowierzchniowych - mówi Zbigniew Gadziński, z-ca komendanta Straży Miejskiej w Łomży - Przypominamy o obowiązku odśnieżania dachów. Okazuje się, że w większości przypadków właściciele o tym wiedzą. Jeżeli zapominają - zwracamy się do nadzoru budowlanego.
Doniesienia o pękających stropach z powodu obfitych opadów śniegu docierają z całego kraju. Na szczęście, u nas nie doszło jeszcze do takiego wypadku. Wczoraj wielkie odśnieżanie odbywało się nie tylko na dachach supermarketów, ale też m.in. budynków spółdzielni mieszkaniowych i szkół. Również na największej hali sportowej - im. Olimpijczyków Polskich przy SP nr 9 już od rana ze śnieżnymi czapami walczyli pracownicy placówki.
Część śniegu z dachów zdmuchnął wiejący przez ostatnie dni wiatr. Ale zagrożenie wciąż pozostaje.
- Przez silny wiatr śnieg jest bardziej zbity i na pewno cięższy - zauważa Gadziński. - Lepiej więc dmuchać na zimne.
Straż miejska przypomina też o obowiązku usuwania zwisających z dachów lodowych sopli.
- Najpierw zwracamy uwagę administratorowi budynku. Jeśli ich nie skuje, możemy ukarać mandatem: od 20 do 500 zł, w zależności od stwarzanego zagrożenia - tłumaczy Zbigniew Gadziński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?