Wszystko działo się w miniony poniedziałek, 21 września. Około godziny 17:30 bielska policja otrzymała telefon od przerażonej kobiety. Zgodnie z tym, co mówiła, czterej mężczyźni wtargnęli na teren jej posesji. Byli uzbrojeni w siekiery i maczetę. Pod wskazany adres natychmiast wysłano policjantów.
Na miejscu mundurowi ustalili, że uzbrojeni w niebezpieczne narzędzia napastnicy siłą usiłowali wejść do domu, w którym przebywały dwie kobiety oraz mężczyzna i grozili pozbawieniem życia syna właścicieli budynku. Jednak poszukiwanego przez nich mężczyzny nie było w tym czasie w domu. Potem sprawcy odjechali.
Ustalono, że bandyci mogli pojechać do mieszkania, w którym była w tym czasie żona szukanego przez napastników mężczyzny. Podejrzenia się potwierdziły, ponieważ w pobliżu tego miejsca zauważono pojazd, którym poruszali się agresywni mężczyźni. Gdy mundurowi, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych, chcieli zatrzymać ich samochód, kierujący nie zareagował i zaczął uciekać.
Po krótkim pościgu cała czwórka wpadła w ręce policjantów. Podczas sprawdzania auta mundurowi znaleźli i zabezpieczyli w volkswagenie dwie siekiery, maczetę oraz pałkę teleskopową.
Wszyscy zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Teraz bielszczanie w wieku od 25 do 54 lat ze swojego postępowania tłumaczyć się będą przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?