W centrum miasta w najbliższej przyszłości nie powstaną nowe parkingi wielopoziomowe

Do tej pory w Białymstoku działają tylko cztery takie parkingi - bezpłatny przy Urzędzie Miejskim, płatny przy hotelu Gołębiewski oraz parkingi w centrach biurowo-administracyjnych "Wersalu Podlaskiego" przy ul. Legionowej i "Budimexu-Unibudu" przy ul. Jurowiekciej. Nie są one jednak ogólnodostępne.
Wątpliwe jest jednak, by w najbliższej przyszłości powstawały kolejne tego typu inwestycje. Według architekta miejskiego Andrzeja Nowakowskiego, podstawowym problemem jest to, że choć miasto ma w planach zarezerwowane tereny pod budowę parkingów, to bardzo ciężko jest znaleźć chętnych na tego typu inwestycje.
- Jakiś czas temu wielopoziomowymi parkingami interesował się tym inwestor z Niemiec. Nic jednak z tego nie wyszło. Innych chętnych nie ma, a miasto nie będzie inwestowało w tego typu inwestycje - mówi Andrzej Nowakowski.
Zdaniem Nowakowskiego, takie budowy nie będą opłacalne do czasu, gdy władze miasta nie określą jednoznacznie, co zrobić ze Strefą Płatnego Parkowania. Jeśli będzie ona istnieć, to nie ma sensu inwestować pieniędzy w parkingi. W dodatku, by był on opłacalny, musi mieć co najmniej 400 miejsc.
Gdyby jednak znaleźli się chętni na budowę wielopoziomowych parkingów, to Urząd Miejski od niedawna dysponuje analizą możliwości parkowania w śródmieściu Białegostoku, opracowaną przez Instytut Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej w Krakowie. Z dokumentu tego wynika, że w sąsiedztwie kościoła św. Rocha, na Placu Niepodległości im. Romana Dmowskiego, mógłby powstać dwupoziomowy parking na ok. 120 miejsc. Na Placu Uniwersyteckim można byłoby zaś zbudować podziemny parking na ok. 140 miejsc. Cztery już istniejące parkingi mogłyby zostać zamienione w parkingi dwupoziomowe. Chodzi o parking przy ul. Krakowskiej, św. Mikołaja, Nowy Świat i Kościelnej. **