Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W centrum strasza rudery. Recepta? Pozabierać budynki tym, co o nie nie dbają

Helena Wysocka
– Ten, znajdujący się w samym centrum miasta budynek od dawna straszy swoim wyglądem – mówi Ewelina Kochnowska z Suwałk. – Właściciel powinien zrobić z nim porządek.
– Ten, znajdujący się w samym centrum miasta budynek od dawna straszy swoim wyglądem – mówi Ewelina Kochnowska z Suwałk. – Właściciel powinien zrobić z nim porządek.
Albo wyremontujesz zabytek, albo go stracisz - taką groźbę kierują suwalskie władze do właścicieli kamienic. - Nie może być tak, że budynki niszczeją i szpecą miasto - tłumaczy Adam Żywiczyński, konserwator zabytków.

Niektórzy liczą na cud

Nareszcie ktoś zacznie robić z tym porządek. Niektórzy bowiem kupują zabytkowe kamienice, a później liczą na cud. Nie mają pieniędzy na remonty, a często i koncepcji na zagospodarowanie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że stają się właścicielami majątku z chytrości. Przy zakupie korzystają z ulgi konserwatorskiej, kupują kamienicę za połowę ceny. Później lekceważą terminy zawarte w umowach, liczą na to, że zabytki się rozsypią. Lepiej je im zabrać, nim to nastąpi.

W Suwałkach do rejestru zabytków wpisanych jest 208 obiektów. Ponad połowa należy do prywatnych właścicieli. Tylko nieliczne kamienice zostały wyremontowane.

- Ludzie kupują zabytkowe budynki korzystając z konserwatorskiej ulgi - dodaje Żywiczyński. - Występują też, zgodnie z przepisami, o zwolnienie z podatku od nieruchomości. A później całymi latami nie wykonują żadnych prac, aby zabezpieczyć obiekt albo go wyremontować. Tak nie może być.

Efekt bowiem jest taki, że miasto, zwłaszcza centrum, szpecą rozwalające się ruiny. Niechlubnym tego przykładem jest ciepłownia przy ulicy Sejneńskiej, którą na początku tego stulecia kupił prywatny przedsiębiorca. Do tej pory tylko ogrodził posesję i zamurował okna, aby do środka budynku nie wchodzili chuligani. Najpierw planował uruchomić tam muzeum, ostatnio - market. Wczoraj nie chciał komentować stanowiska konserwatora.

Kolejny przedsiębiorca, który nie kwapi się z remontem, to właściciel kamienicy na terenie byłej jednostki wojskowej przy ulicy Pułaskiego. Według pierwotnych planów, inwestor miał tam zbudować hotel. Do tej pory nie zrobił nic.

- Takich przykładów jest wiele - dodaje A. Żywiczyński. - Bez wątpienia, do każdego przypadku należy podchodzić indywidualnie. Ale będziemy interweniować i przypominać właścicielom o ciążących na nich obowiązkach. Natomiast w skrajnych przypadkach skorzystamy z zapisów ustawy, która daje nam możliwość nawet wywłaszczenia.

Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna