Parkowy drzewostan wzbogacił się o lipy i klony. Drzewa są już stosunkowo duże. Żeby się przyjęły, trzeba je sadzić ze szczególną starannością. Odpowiedniej jakości powinny być też same drzewa.
Obowiązuje tu swego rodzaju trzyletnia gwarancja. - Dopiero po tym okresie przechodzą one na rzecz miasta - mówi Dariusz Przybysz, naczelnik wydziału ochrony środowiska i gospodarki komunalnej suwalskiego ratusza. - W tym czasie nie może się z nimi dziać nic złego.
Musieliby płacić kary
Drzewa zasadzone w parku to rekompensata za wycinkę dokonaną w innej części miasta. Tę procedurę stosuje się na dużą skalę. Praktycznie przy każdej większej budowli drzewa idą pod topór. Wykonawcy musieliby wówczas płacić idące w setki tys. zł kary, co niejednokrotnie stawiałoby opłacalność inwestycji pod znakiem zapytania. Dlatego stosuje się inne rozwiązanie. Miasto wskazuje miejsce i rodzaj drzewa, a poszczególne firmy to finansują. Wykładają mniej niż wynosiłyby kary.
Nowy drzewostan pojawił się już m.in. na Noniewicza, Franciszkańskiej, Dwernickiego czy Kościuszki. Klony, robinie, wiśnie, lipy, a nawet dęby zastąpiły m.in. stare i brzydkie topole. W ten sposób odbyło się już ponad sto zasadzeń.
Pod nadzorem
W przyszłym roku nowe drzewa mają pojawić się m.in. na Kościuszki oraz na Noniewicza.
- Stopniowo będziemy też wymieniali znajdujący się w złym stanie drzewostan w parku Konstytucji - dodaje naczelnik Przybysz. - W tym przypadku wszystko odbywa się pod ścisłym nadzorem konserwatora zabytków. Park jest wszak obiektem zabytkowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?