Obie 17-letnie ciemnoskóre dziewczyny, po długim oczekiwaniu na wizy, wreszcie przyleciały do Polski. W Białymstoku pojawiły się w czwartek wieczorem. W sobotę i niedzielę wystąpią na boisku. Największym problemem w pokazaniu wszystkich umiejętności może być zmiana czasu. Organizmy obu zawodniczek będą musiały się szybko do niej przystosować.
- Niestety, czasu to przede wszystkim my nie mamy za dużo. Dlatego obie siatkarki muszą wyjść na boisko. Myślę, że po trzech dniach powinny już czuć się lepiej. Ponieważ nie są to gwiazdy wielkiego formatu, które możemy wziąć "w ciemno", musimy je sprawdzić - mówi trener białostockiego AZS-u Wiesław Czaja.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 17., niedzielne o 10. Oba mecze odbędą się w hali SP nr 50 przy ul Pułaskiego. Wstęp jest bezpłatny.
O ile mecze z białoruskimi drużynami czasem są zbyt jednostronne (na korzyść białostoczanek), to Mińczanka jest wymagającym rywalem. Regularnie gra w pucharach europejskich. Wpoprzednim sezonie w Challenge Cup dotarła do ćwierćfinału ulegając, po bardzo zaciętej walce polskiej Gwardii Wrocław. Na parkiecie gwardzistek Białorusinki triumfowały 3:2, by potem przegrać u siebie 1:3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?