Sędzia Katarzyna Skindzier-Ostapa uznała we wtorek, że były wicemarszałek Walenty Korycki był pijany w pracy, czyli podejmował czynności służbowe. Taką czynnością był np. kilkuminutowa rozmowa z dziennikarzem jednej z telewizji przed kamerą. To reporter zawiadomił policję, że wicemarszałek Korycki może być pijany. Czuć było bowiem od niego alkohol, szedł też chwiejnym krokiem. Zarejestrowały to kamery.
Sąd uznał, że wystarczającą karą dla pijanego wicemarszałka będzie kara grzywny w wysokości 4000 złotych.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca Walentego Koryckiego przyznał, że nie zgadza się z uzasadnieniu sądu i nie wyklucza apelacji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?