Przypomnijmy. Do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego trafił pacjent. Miał przy sobie podpisane oświadczenie woli, że w razie śmierci chce przekazać swoje organy do przeszczepów.
Lekarze zdecydowali, że pobiorą od niego serce, wątrobę, obie nerki i rogówki.
– Jeden dawca, wiele żyć - podsumowała dr Karolina Rygasiewicz z USK, koordynator regionalny Poltransplantu.
W środę (1.03.2023) po serce przyjechali lekarze z Zabrza, pobrali narząd, który od razu, policyjnym śmigłowcem, został przetransportowany do szpitala, gdzie czekał już biorca.
Zmarł młody mężczyzna. Dzięki jego decyzji uratowano pięć innych osób
Wątroba trafiła do pacjenta z Warszawy, a rogówki czekają na przeszczep w Białymstoku.
W czwartek z kolei nerkami zajęli się lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Trafiły do dwóch różnych osób. Pierwszy pacjent - z nerką przeszczepioną 10 lat temu, ale narząd przestał poprawnie funkcjonować i pilnie trzeba było go wymienić. Drugi to pacjent z genetyczną chorobą nerek, od trzech lat na dializie otrzewnowej. Dializa trwa 10 godzin i musi się odbywać codziennie.
Dla obu pacjentów przeszczep nerki oznacza nowe, lepsze życie.
W Polsce na przeszczep nerki czeka ok. 2 tysiące pacjentów. Rocznie wykonuje się 800-1200 takich transplantacji. W kolejce na zabieg średnio czeka się 18 miesięcy. Jednak o wszystkim decyduje zgodność biologiczna dawcy i biorcy. Bywa też, że niektórzy w kolejce czekają 10 lat.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?