Wicewojewoda podlaski Tomasz Madras chory na COVID-19: Szczepcie się

Jak przechodzi pan zakażenie koronawirusem?

Jestem zaszczepiony i w związku z tym przechodzę chorobę dość dobrze. Przez dwa dni miałem gorączkę, także z całą pewnością organizm musiał walczyć z tym wirusem. Ale ani przez moment nie miałem problemów z oddychaniem, o których słyszałem od chorujących wcześniej znajomych. Nie straciłem też węchu i smaku.

Czyli święta spędzi pan w domu...

Będziemy tylko z żoną i dziećmi. Będziemy w izolacji. Covid to groźna choroba, mimo że przechodzę ją w taki sposób, który nie zagraża mojemu życiu. Wyobrażam sobie, co by było, gdybym przez lekkomyślność zaraził na przykład swoich rodziców czy teściów, którzy są już osobami w podeszłym wieku. Ta sytuacja pozwala sobie uzmysłowić, jak ważne jest stosowanie tych elementarnych zasad: dystans, maseczka, dezynfekcja.

Podlaski Urząd Wojewódzki monitoruje pandemię w regionie. Jak pan ocenia sytuację?

Miesiąc temu mieliśmy nawet 700- 800 przypadków w województwie dziennie. Teraz jest to jedna trzecia tamtych wyników. Natomiast ten spadek nie jest gwałtowny. To nie jest tak, że już nam się fala epidemii skończyła, wręcz przeciwnie, cały czas mamy ponad dwieście zachorowań dziennie. Nasza służba zdrowia musi z koronawirusem walczyć.

Obecnie prawie połowa łóżek i respiratorów jest zajęta na oddziałach covidowych w Podlaskiem...

Tu trzeba zrozumieć, jak ważnymi wskaźnikami są właśnie liczby zajętych miejsc i respiratorów. Nawet jeżeli wiele osób w województwie będzie chorować, ale będą to przypadki lekkie, niewymagające leczenia szpitalnego, to system służby zdrowia będzie mógł normalnie funkcjonować. Natomiast, gdy mamy dużo przypadków ciężkich, wymagających z hospitalizacji, to skutkuje to tym, że brakuje miejsc dla chorych na inne choroby. Właśnie dlatego tak ważne jest, żebyśmy się szczepili.

Nie wszyscy chyba to rozumieją…

Cały czas zachęcamy do zaszczepienia się przeciw koronawirusowi. W całym województwie działa kilkadziesiąt punktów, gdzie bardzo łatwo możemy się zaszczepić. Warto wspomnieć, że z inicjatywy naszej jako urzędu powstały też dodatkowe specjalne punkty szczepień w Centrum Handlowym Alfa, w Podlaskim Centrum Rolno-Towarowym i przy Politechnice Białostockiej oraz w Galerii Veneda w Łomży.

Jakie są efekty tych akcji?

Trzeba powiedzieć uczciwie i jasno, że za mało ludzi się szczepi. Chcielibyśmy, żeby osób zaszczepionych w naszym województwie było więcej. To jest bardzo ważne, ponieważ statystyki są bardzo jednoznaczne. Według danych Ministerstwa Zdrowia ponad 90% osób hospitalizowanych i również ponad 90% osób umierających na koronawirusa to są osoby niezaszczepione.

Jakie działania oprócz organizowania punktów szczepień podejmujecie w związku z walką z pandemią?

Kilka dni temu przekazaliśmy 1, 1 mln zł na wsparcie podlaskich szpitali - szczególnie tych zaangażowanych w walkę z pandemią COVID-19, które dodatkowo są obciążone opieką nad migrantami, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską. To jest taka dodatkowa pomoc, ponieważ oczywiście te szpitale są finansowane w ramach kontraktów NFZ.

Czy planujecie uwolnienie łóżek dla chorych na inne choroby?

Przywracamy sukcesywnie pewną liczbę łóżek dla normalnej służby zdrowia. Więcej uwolnimy po świętach, jeśli nie nastąpi znaczący wzrost zakażeń.

Rozmawiał Adam Jakuć