Pani Barbara wraz ze swoim wieloletnim partnerem Andrzejem wracała do domu z porannych zakupów. Razem zatrzymali się na przejściu dla pieszych. Pierwsza na jezdnie weszła pani Barbara. Niestety w pewnym momencie obejrzała się za siebie i wtedy doszło do tragedii.
- Słyszałem trzask pękającej czaszki mojej Basi - pan Andrzej nie kryje rozpaczy. Ogromny tir wciągnął ciało kobiety pod swoje koła. Kierowca tira od razu wezwał pomoc, ale na ratunek było już za późno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?