Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzisz błyski? Wracaj do portu!

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Jeden z masztów stoi na tzw. wyspie miłości, czyli Kępie Grajewskiej na jeziorze Niegocin. – Czy system się sprawdzi? Wiele zależy od żeglarzy – uważa Piotr Konstantynowicz.
Jeden z masztów stoi na tzw. wyspie miłości, czyli Kępie Grajewskiej na jeziorze Niegocin. – Czy system się sprawdzi? Wiele zależy od żeglarzy – uważa Piotr Konstantynowicz.
Siedemnaście masztów ustawionych nad mazurskimi jeziorami będzie czuwać nad bezpieczeństwem wodniaków.

To pierwszy taki system ostrzegania w Polsce. - Ale żeby na wodzie było bezpiecznie, żeglarze muszą myśleć i obserwować pogodę - uważa Piotr Konstantynowicz, właściciel statku Posejdon.

Wszyscy wołali: Uciekajcie

Prace nad przygotowaniem systemu rozpoczęły się w 2008 roku. Kilka miesięcy wcześniej nad mazurskimi jeziorami przeszedł biały szkwał, w którym zginęło 12 osób.

- Nigdy tego nie zapomnę. Schowałem się moim statkiem pod mostem. My byliśmy bezpieczni, ale przez radio było słychać tylko: uciekajcie - wspomina Piotr Konstantynowicz.

Niespełna cztery lata po tych tragicznych wydarzeniach system jest już gotowy. Żeglarzy będzie ostrzegał błyskami żółtego światła. Przez kilka ostatnich miesięcy przechodził testy. Jak na razie pomyślnie.
Będzie to pierwszy tego typu system w kraju. Jeśli się sprawdzi, podobne maszty staną nad Zalewem Zegrzyńskim i nad zbiornikiem przy tamie we Włocławku.

Przy słonecznej pogodzie lampy na masztach nie będą emitowały żadnych sygnałów. Gdy światło będzie pulsowało wolno - z częstotliwością 40 błysków na minutę - będzie to sygnał, że spodziewane są burze i wiatr. 90 błysków na minutę to znak, że żeglarze powinni wracać do brzegu, gdyż wichura jest bardzo blisko.

- Cały system jest zautomatyzowany - wyjaśnia Dariusz Bogacz, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który prowadził jego budowę. - W razie zagrożenia dostajemy informacje z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, a system je analizuje j i podejmuje decyzję o wysłaniu sygnałów świetlnych z masztów.

Nie jest doskonały

Lampy rozmieszczone są począwszy od Węgorzewa, przez Giżycko, Mikołajki aż po Pisz. Gdy system dostanie informacje o się gwałtownej burzy np. w regionie Węgorzewa, rozbłysną wszystkie maszty.
- Jeśli prognozy IMGW okażą się dokładne, wtedy obszar mazurskich jezior podzielimy na trzy części - wyjaśnia Dariusz Bogacz.

Żeglarze wypoczywający w Giżycku cieszą się z powstania systemu. - Dostajemy już smsy z prognozą pogody, teraz są jeszcze te maszty. Mam nadzieję, że poprawią bezpieczeństwo. Szkoda tylko, że jest tak mało dokładny. Jeśli ktoś parę razy spłynie do portu, a burzy nie będzie, kolejny raz na ostrzeżenie już nie zareaguje - mówi Marek Kuczyński z Torunia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna