- Dobrze, że te matury już się zaczęły, bo naprawdę było dużo obaw związanych z nowymi procedurami, przygotowaniami szkoły i uczniów - mówi Robert Hoff-mann, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Ełku. - Rozmawiałem z pierwszymi maturzystami, którzy już wyszli z egzaminów i nastroje są dobre. Kontaktowałem się także z komisją, której członkowie twierdzą, że wszystko przebiega sprawnie. Tak przygotowanej matury jeszcze u nas nie było.
Matury rozpoczęły się w ełckich szkołach o godz. 8. Każdy z uczniów zdających ustny egzamin miał ok. 15 minut na prezentację lub rozmowę z komisją. Ełckich maturzystów bardzo stresowała nowa forma egzaminu dojrzałości. Oczekując na rozmowę z komisją, nerwowo przeglądali notatki.
- Pewnie, że się stresuję - mówi Urszula Janiszewska z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Ełku. - Jestem przygotowana, ale wiadomo... Nie mam prezentacji multimedialnej, a jedynie plakacik i wiedzę teoretyczną.
Nerwy opuszczały maturzystów dopiero wtedy, kiedy opuszczali pokój komisji egzaminacyjnej. Na ich twarzach pojawiał się uśmiech i ze spokojem oczekiwali na wynik.
- Przed egzaminem bardzo się denerwowałem - przyznaje Piotr Potocki z ZSO w Ełku. - Nie byłem taki uśmiechnięty jak teraz. Jak już jest po wszystkim, to trzeba się wyluzować. Przecież nic już nie można zmienić. Z nerwów nieco skróciłem swoją prezentację. Pytania były dość łatwe. Odpowiedziałem na dwa z trzech. Myślę, że to wystarczy, aby zdać na przyzwoitym poziomie. Mam nadzieję, że wszyscy zdadzą ten egzamin. Od września mieliśmy dużo czasu na przygotowania.
więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?