Konstrukcja, stojąca przy wjeździe do miasta od strony Budziska, wywołała, jak informowaliśmy, liczne kontrowersje wśród naszych Czytelników. Zarzucali oni instalacji, że nie spełnia celów, dla jakich ją postawiono. A chodziło o reklamowanie festiwalu. Dlatego gitara stanęła przy ruchliwej, międzynarodowej drodze.
Tymczasem trudno się nawet zorientować, że konstrukcja reklamuje jakąś imprezę. Przy gitarze nie ma bowiem żadnego napisu, a niewielkie logo festiwalu znane jest tylko wybranej grupie ludzi. Na nową publiczność nie ma więc co liczyć.
Zastrzeżenia budzi także rdzawy kolor gitary. - Wygląda, jakby została niedokończona - twierdzili ludzie.
Po naszej publikacji otrzymaliśmy sporo różnych opinii. Tylko jeden z suwalczan był innego zdania niż wszyscy. Ironizował, że ciemni suwalczanie chcą przemalowywać pomniki. W żaden sposób nie docierało do niego, że publiczne pieniądze wydano w tym przypadku nie na kolejny monument, lecz instalację reklamową.
Jak informuje Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego ratusza, o tym, na jaki kolor gitarę przemalować zdecydują wiosną przyszłego roku specjaliści.
Jednocześnie prezydent zlecił już Zarządowi Dróg i Zieleni załatwienie sprawy napisu Suwałki Blues Festival. Znajdzie się on w pobliżu gitary. Miejsca jest dużo. Wszak konstrukcję ustawiono na dużym rondzie.
- To może być napis na przykład z kwiatów - dodaje rzecznik. - W grę wchodzą też jednak inne, byle oryginalne materiały.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?