Byłem przekonany, że nie zabraknie chętnych do udziału w naszej imprezie, jednak aż tak dużej frekwencji się nie spodziewałem - powiedział Mohamed Ali Al-Hameri, wiceprezes Stowarzyszenia "Klub 4x4 Sokółka". Ta impreza to II Majówka Charytatywna, która w sobotę odbyła się w Racewie koło Sidry.
Przez całe sobotnie popołudnie zbierano pieniądze na leczenie chorego dziecka.
- Wyniki tej zbiórki poznamy w poniedziałek. Sądzę, że powinniśmy pobić nasz ubiegłoroczny rekord, kiedy przygotowaliśmy I Majówkę Charytatywną z myślą o zgromadzeniu pieniędzy na leczenie chorej na białaczkę Małgosi. Wówczas zebraliśmy ponad 26 tys. zł - przypomniał Mohamed Ali Al-Hameri.
Tym razem "Klub 4x4" postanowił pomóc Kacperkowi Stankiewiczowi, który choruje na nowotwór twarzy. Aby dać dziecku szansę na normalne życie, potrzebna jest operacja. Jej przeprowadzenia podjęli się lekarze w Stanach Zjednoczonych. Operacja to kosztowny zabieg, dlatego członkowie "Klubu 4x4" włączyli się w zbiórkę funduszy na ten cel.
Wszyscy, którzy zdecydowali się spędzić sobotę na Majówce Charytatywnej w Racewie, nie mogli narzekać na brak atrakcji. Każdy chętny miał okazję pokierować quadem i zobaczyć, z jakimi bezdrożami potrafią poradzić sobie samochody terenowe.
Były też występy zespołów, licytacje i loteria fantowa z bardzo atrakcyjnymi nagrodami. Na tych, do których uśmiechnęło się szczęście, czekał lot śmigłowcem i wygrane w postaci skuterów.
- Wspaniała impreza i bardzo szczytny cel zbiórki. Dla organizatorów należą się ogromne gratulacje - powiedziały uczestniczki majówki.
O wynikach zbiórki napiszemy jutro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?