Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka rodzina

Irena Poczobut [email protected]
Zespół podczas jubileuszowego koncertu, który odbył się w minioną sobotę
Zespół podczas jubileuszowego koncertu, który odbył się w minioną sobotę I. Poczobut
Suwałki. Do tańca i do różańca. Taka właśnie jest Suwalszczyzna. Jej członkowie zawierają przyjaźnie na całe życie.

Mija właśnie 55 lat od kiedy Bolesław Walczuk porwał do tańca kilkadziesiąt osób. I tak założony przez niego Zespół Pieśni i Tańca "Suwalszczyzna; stał się chlubą miasta, który nadawał ton najważniejszym wydarzeniom.
Rotacja w zespole jest zawrotna. Co roku odchodzi po kilka osób, a ich miejsce zajmują niedoświadczeni tancerze.
- Wyjeżdżają na studia, za granicę. Mam nadzieję, że unia nie wymiecie nam całej młodzieży - mówi Małgorzata Wojdełko, instruktor tańca.
Szacunek dla tradycji
Suwalszczyzna wyrobiła sobie taką renomę, że nie trzeba namawiać dzieci i młodzieży, by dla tańca ludowego poświęcili swoje młode lata.
- Od kilku lat gram w szkole muzycznej na flecie, a także na klarnecie. Mam szacunek do klasyki i muzyki mocno zakorzenionej w tradycji - mówi Monika Chudecka, młodziutka członkini "Małej Suwalszczyzny.
- Lubię to - dodaje Krzysztof Zynkowski, który w Suwalszczyźnie tańczy od czterech lat. - Kiedyś chodziłem na taniec towarzyski, ale w tutaj panuje jedyna w swoim rodzaju atmosfera. Nie do przecenieni. Tańczymy ze sobą i przyjaźnimy się. Suwalszczyzna to jedna wielka rodzina.
Jej członkowie spędzają czas na próbach, koncertach, imieninach i urodziny. Rodzinny klimat panuje tu od zarania. Czasem przeradza się w trwałe więzy.
- Moi rodzice poznali się w Suwalszczyźnie. Tutaj zawieramy znajomości na całe życie - mówi Bartosz Andrulewicz, który przetańczył już sześć lat i jest w zespole najdłużej. Należy on do typowych tancerzy, którzy miłością do sztuki ludowej zarazili się we własnym domu. Familijnych stosunki nie przeszkadzają w ciężkiej pracy. - Wymagania instruktorów są duże - dodaje Bartosz.
Trzeba było podzielić
Już założyciele zespołu szybko zdali sobie sprawę, jak wielka odpowiedzialność spoczywa na ich barkach. Przecież nie było w Suwałkach ani profesjonalnego teatru, ani filharmonii. Aby tę lukę wypełniać utworzyli grupę wokalną i teatralną trupę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna