Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces polskich szpadzistek! Danuta Dmowska-Andrzejuk nie kryje łez wzruszenia. "Złote medale nie rosną na drzewach!"

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Pawel Relikowski / Polska Press
- Złote medale nie rosną na drzewach.. W ubiegłym roku nasze dziewczyny wywalczyły brąz, ale trzecie miejsce to nie jest to samo co zdobycie mistrzostwa świata. Strasznie im kibicuję, zasłużyły na to i nie kryję łez wzruszenia. Jestem nawet pewna, że na igrzyskach olimpijskich w Paryżu będziemy się cieszyć ze złotego medalu - mówi w rozmowie z nami Danuta Dmowska-Andrzejuk, mistrzyni świata w szpadzie indywidualnie z 2005 roku i mistrzyni Europy w drużynie z 2010 roku, była minister sportu.

Przed mistrzostwami świata w Mediolanie postawiłaby pani, że to właśnie Polki sięgną po złoty medal w szpadzie w rywalizacji drużynowej?
Tak. Zdecydowanie stawiałam na nasze dziewczyny. Już od kilku lat prezentują bardzo wysoki poziom. Niestety, niekorzystnie dla nas potoczyły się igrzyska olimpijskie w Tokio skąd wróciły bez medalu, choć wcześniej zwyciężały niemal we wszystkich zawodach Pucharu Świata. Wierzyłam w ich sukces we Włoszech, tym bardziej, że do reprezentacji wróciła Ewa Trzebińska po urodzeniu dziecka. Jak widać wróciła w wielkim stylu. Nasze zawodniczki zasługują na wielkie słowa uznania, brakowało w historii polskiej kobiecej szpady tego złotego medalu.

W drodze po złoto Polki pokonały pięć drużyn. W półfinale zwyciężyły z byłymi już mistrzyniami świata Koreankami, a w finale z wicemistrzyniami Włoszkami. W żadnym z ostatnich dwóch pojedynków reprezentantki Polski nie były faworytkami.
Koreanki to jest zespół z którym akurat polska drużyna zazwyczaj całkiem dobrze sobie radzi. Włoszki to klasa sama w sobie i to na nie raczej stawiano, tym bardziej, że walczyły przed własną publicznością, a szermierka w Italii jest bardzo popularna. Podczas zawodów hala wypełniona była do ostatniego miejsca. Zdziwił mnie brak w finałowej ósemce Chinek oraz wysokie czwarte miejsce dla Szwajcarek.

Odczuwa pani pewnie szczególną satysfakcję, bo miała okazję trenować z wszystkimi naszymi medalistkami jeszcze podczas swojej kariery.
Tak, a dodam, że Ewa Trzebińska startowała ze mną w drużynie, gdy w 2009 roku wywalczyłyśmy srebrny medal mistrzostw świata w tureckiej Antalyi, wtedy w finale przegrałyśmy właśnie z Włoszkami. Przed finałem w Mediolanie byłam z dziewczynami w stałym kontakcie i nawet mówiłam im, pamiętajcie, z Włoszkami trzeba wygrać.. Sam mecz był dramatyczny, nasze zawodniczki wyszły na prowadzenie dopiero w ostatniej walce, różnica cały czas oscylowała wokół dwóch, trzech punktów. Polki wyszły na ten mecz z wiarą we własne umiejętności, a otuchy dodały im jeszcze słowa Martyny Swatowskiej-Wenglarczyk, której w nocy przed finałem śniło się, że zdobędą złoty medal.

Bardzo długo musieliśmy czekać na złoty medal w drużynie. Po raz ostatni Polki złoto wywalczyły w 2003 roku we florecie.
Niestety, ale złote medale nie rosną na drzewach.. W ubiegłym roku nasze dziewczyny wywalczyły brąz, ale trzecie miejsce to nie jest to samo co zdobycie mistrzostwa świata. Strasznie im kibicuję, one na to zasłużyły i nie kryję łez wzruszenia. Od 2009 roku w różnym składzie walczyły o złoto, wreszcie się udało. Liczę, jestem nawet pewna, że na igrzyskach olimpijskich w Paryżu będziemy się cieszyć ze złotego medalu.

A do zakwalifikowania się na igrzyska we Francji już tylko krok?
Kwalifikacje olimpijskie są trudne i trwają cały rok. Na pewno zdobycie złotego medalu bardzo je przybliży do tego celu. Punkty za mistrzostwo świata liczone są podwójnie. Dzięki temu Polki będą miały spokojną głowę w kolejnych startach podczas zawodów Pucharu Świata. Oby zdrowie dopisało, a na pewno te brakujące punkty uzbierają. Myślę, że nie powinno być z tym większych problemów, martwić powinny się drużyny innych krajów.

Jak wykorzystać sukces Polek, aby o szermierce mówiło się naszym kraju zdecydowanie więcej?
Będziemy się starali jak najszerzej promować ten sport. Oczywiście, szermierka może nie jest w Polsce zbyt popularna, ale zrobimy wszystko, aby było o niej tak głośno jak we Włoszech, Francji, czy na Węgrzech. Bardzo chcemy, aby polska szermierka się rozwijała.

Rozmawiał Zbigniew Czyż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielki sukces polskich szpadzistek! Danuta Dmowska-Andrzejuk nie kryje łez wzruszenia. "Złote medale nie rosną na drzewach!" - Portal i.pl

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna