Wielkie zwycięstwo AZS-u Białystok (wideo)!

Mecz od początku przebiegał korzystnie, wydawało się, że akademiczki nawet zbyt łatwo zdobywają punkty. AZS grał dobrze, mocną zagrywką, świetnie w bloku. Po pierwszej bardzo gładko wygranej partii, w drugiej prowadził już 20:11. Wtedy dopiero pojawiło się ostrzeżenie od rywalek. Wzmocniły serwis, a trochę rozluźnione białostoczanki, popełniły kilka błędów. Na szczęście bez konsekwencji. AZS miał zbyt dużą przewagę. Wygrał do 20, ale przed kolejną odsłoną musiał mocno się zmobilizować.

Siatkarki Budowlanych, już w totalnie zmienionym składzie, zaczęły grać jak przystało na kandydata do medalu. "Rezerwowe" Katarzyna Zaroślińska i Karolina Kosek zdobywały punkty na skrzydłach. Ale AZS podniósł rzuconą przez rywalki rękawicę. To białostoczanki pierwsze zyskały przewagę. Po serwisie Aleksandry Kruk piłka spadła po taśmie na stronę rywalek i było 13:11. Autowy atak Zaroślińskiej sprawił, że obie drużyny schodziły na drugą przerwę techniczną przy stanie 16:12.

Akademiczki, grając wspaniale w obronie i skutecznie na kontrach, nie oddały już prowadzenia. W następnym meczu zmierzą się w Bydgoszczy z Centrostalem i na pewno nie są bez szans na zwycięstwo.

- Wobec sytuacji jaka jest w tabeli, te trzy punkty są bezcenne. Pozwolą nam trochę spokojniej przygotowywać się do następnych meczów. Bardzo chcieliśmy zrewanżować się rywalkom za niepowodzenie w Łodzi i wrócić do serii zwycięstw, którą ukrócił nam mecz z Dąbrową - mówił trener AZS-u Wiesław Czaja.

AZS Białystok - Budowlani Łódź 3:0 (25:16, 25:20, 25:17)
AZS Białystok: Godos, Martin, Muresan, Klimakowa, Kruk, Kuczyńska, Saad (libero) oraz Właszczuk, Cabajewska.
Budowlani: Bryda, Teixeira, Szeluchina, Mirek, Echenique, De Paula, Ciesielska (libero) oraz Szymańska, Kosek, Wojcieska, Zaroślińska.
Widzów: 500.
MVP: Dominika Kuczyńska (AZS Białystok)