Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiesław Czaja: zaryzykujemy maksymalnie

Miłosz Karbowski
Wiesław Czaja chce jak najszybciej nadrobić zaległości, jakie ma zespół AZS-u. Każdy mecz to dla drużyny krok do przodu.
Wiesław Czaja chce jak najszybciej nadrobić zaległości, jakie ma zespół AZS-u. Każdy mecz to dla drużyny krok do przodu. A. Chomicz
Białystok. W piątek o godzinie 19, Wiesław Czaja zadebiutuje jako trener białostockiego AZS-u przed naszymi kibicami. Sezon PlusLigi Kobiet w stolicy Podlasia otworzy mecz z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Były mistrz świata chyba nie czuje tremy przed tym debiutem?
Wiesław Czaja: - To już nie te czasy, gdy się w takich sytuacjach denerwowałem. Ale na pewno będzie to dla mnie ciekawe i pozytywne przeżycie.

Minął tydzień pańskiej pracy. Na jakie pytania dotyczące drużyny otrzymał pan odpowiedzi?
- Przede wszystkim poznałem aktualny stan zdrowia siatkarek. Dużo o tym słyszałem przed przyjściem do Białegostoku. Na szczęście, okazało się, że sprawy idą w dobrym kierunku. Trenujemy już w komplecie, a niedługo wszystkie dziewczyny będą w pełni sił. Poznałem też umiejętności siatkarek, o których wiedziałem mniej. Wreszcie zobaczyłem, jak prezentują się jako zespół. I prawdę mówiąc, ze względu na kontuzje dopiero od poniedziałku zaczynamy go tworzyć. Już normalnie trenują dwie rozgrywające. Magda Godos dochodzi do formy, a myśli o kontuzji "uciekają" jej z głowy.

Czy to oznacza, że w piątek wystąpi w pierwszym składzie?
- Bardzo na to liczę. Tym bardziej że ze względu na problemy z licencją raczej nie zagra Elena Bernatowicz. Nawet jeśli Magda nie jest jeszcze w pełni sił, musi się zgrywać z drużyną. Już robi to na treningach, a każdy mecz z jej udziałem zaprocentuje w przyszłości. Musimy nadrabiać stracony czas. Ponieważ dopiero zaczynamy istnieć jako drużyna, jesteśmy teraz na etapie, który inne zespoły przechodziły w okresie przygotowawczym. Musimy ten proces przyspieszyć, by nie uciekło nam za dużo punktów.

Widział pan zapewne poniedziałkowy nieoczekiwanie przegrany przez MKS 2:3 mecz z Gwardią?
- Oczywiście. Personalnie to mocna drużyna, ale Gwardia udowodniła, że jeśli podejdzie się do spotkania ambitnie i z wolą walki, można sprawić niespodziankę. Wrocławianki zaryzykowały zagrywką. My musimy zrobić to samo. W piątek zaryzykujemy maksymalnie. Poza tym, musimy poradzić sobie w przyjęciu. Wówczas istnieje szansa, by nawiązać walkę.

Dąbrowianki prawdopodobnie zagrają lepiej niż z Gwardią.
- Na pewno będą chciały na nas odbić sobie tą wpadkę. Ale czasem, gdy za bardzo się chce, niewiele wychodzi. Ich determinacji, musimy przeciwstawić swoją. Nie czujemy na sobie wielkiej presji, nikt na nas nie stawia. Wygrać muszą rywalki. Nasze obecne zadanie to zrobić krok w kierunku stania się zespołem.

To kiedy AZS wygra pierwsze spotkanie?
- Niestety, nie jestem jasnowidzem. Ale zawsze można odnieść zwycięstwo. Także w piątek przeciwko Dąbrowie.
Wyniki 2. kolejki: Gedania Żukowo — Centrostal Bydgoszcz 0:3 (13:25, 22:25, 11:25), Stal Mielec - PTPS Piła 0:3 (23:25, 21:25, 22:25), Muszynianka Muszyna - Aluprof Bielsko-Biała 3:1 (24:26, 25:20, 25:23, 27:25).
Piątek: Budowlani Łódź - Gwardia Wrocław (godz. 17), Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 19).

1. Centrostal 2 6 6:0
2. PTPS Piła 2 6 6:0
3. Muszynianka 2 6 6:2
4. Aluprof 2 3 4:3
5. Gwardia 1 2 3:2
6. MKS D. Górnicza 1 1 2:3
7. Budowlani 1 0 1:3
8. AZS Białystok 1 0 0:3
9. Stal 2 0 0:6
10. Gedania 2 0 0:6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna