Wigry grają o wielką stawkę

Podopieczni Zbigniewa Kieżuna podejmują w sobotę Unię Skierniewice. Mecz zespołów z dolnej połówki tabeli zapewne nie będzie stał na wysokim poziomie sportowym, ale emocji w nim brakować nie powinno.

Walkower za Mroziewskiego

Kieżun i kierownik drużyny Unii Łukasz Krysiński zapowiadają, że ich zespoły interesują tylko trzy punkty. Skierniewiczanie są żądni rewanżu za jesienną porażkę u siebie 0:1. Suwalczanie chętnie powtórzyliby ten wynik. Tym bardziej, że byłoby to ich pierwsze zwycięstwo wiosną na własnym boisku.
- Łatwo nie będzie, bo nie mogę skorzystać z dwóch napastników - mówi Kieżun. -Z powodu kontuzji nie zagra, i to być może do końca rundy, Daniel Ołowniuk.Za kartki zaś pauzuje Dima Siłantiew.
Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 16.00.
Tymczasem Wigrom z rywalizacji o utrzymanie może ubyć jeden rywal. Kozienice ukarane zostały sześcioma ujemnymi punktami za zaległości finansowe wobec swojego byłego trenera (dobrze znanego w naszym regionie) Witolda Mroziewskiego. Na razie jednak owych punktów nie uwzględnia się w tabeli, ponieważ klubowi z Kozienic przysługuje odwołanie od decyzji Wydziału Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.

Browar w Głownie

Świeżo upieczony beniaminek drugiej ligi, ŁKS Browar Łomża, w sobotę zagra na wyjeździe z zajmującą czwartą pozycję Stalą Głowno. I choć klub przechodzi trudne chwile (we wtorek do dymisji podał się prezes Józef Kosiorek), trener Jerzy Engel jr zapewnia, że nie wpłynie to na postawę zawodników.
- Patrzymy na to ze spokojem - mówi szkoleniowiec. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że najbliższe dni zdecydują o przyszłości klubu, ale na razie koncentrujemy się grze.
W sobotnim meczu trener biało-czerwonych może mieć problemy z zestawieniem wyjściowej jedenastki. Na lekkie urazy narzekają Marcin Grabowski, Paweł Strózik, Tomasz Łuba, Zbigniew Kowalski i Maciej Lesisz.
Ostatnia drużyna z naszego województwa, Freskovita w sobotę (początek spotkania o 16) podejmie na własnym stadionie Znicz Pruszków.
(tam, KS, lis, miłk)