Zespół Wigier po porannym rozruchu wyruszył w piątek w daleką podróż do Brzeska. W sobotnim meczu z Okocimskim suwalczanie chcą utrzymać miano niepokonanych na obcych boiskach.
- Czeka nas trudna przeprawa, bo drużyna "piwoszy" jest strasznie niewygodnym przeciwnikiem - mówi Marek Witkowski, trener Wigier. - Nawet u siebie Okocimski gra bardzo defensywnie, czeka na okazje do kontrataków. My prezentujemy odważny futbol, zapowiada się więc ciekawe spotkanie.
Gospodarze co roku walczą o awans. Zimą pozyskali Pawła Smółkę, wysokiego napastnika z I-ligowej Niecieczy, który w przodzie tworzy teraz duet z niewiele ustępującym mu wzrostem Rafałem Gilem.
- Okocimski będzie groźny przy stałych fragmentach gry - przekonuje Witkowski. - Nie wykluczam, że wystawię wracającego po kontuzji do gry Przemysława Makarewicza, zaprawionego w walce o górne piłki.
Nie wiadomo, czy w meczu wystąpią chorujący ostatnio na grypę Gruzini David Janelidze i Lasha Gongadze. Urazy nadal zaś leczą Michał Danilczyk, Damian Sobolewski i Daniel Ołowniuk.
Sokół liczy na punkty
Piłkarze Sokoła Sokółka po dwóch porażkach stają do walki z bardzo wymagającym rywalem. Motor Lublin, chociaż w tabeli zajmuje ostatnie miejsce i ma 9 punktów mniej niż podopieczni trenera Witolda Mroziewskiego to jednak kadrowo prezentują się wręcz pierwszoligowo. Lublinianie poczynili w przerwie zimowej znaczące transfery mając jeszcze nadzieję na utrzymanie się w drugoligowych rozgrywkach. I tak w Motorze grają m.in. Batata (ostatnio Kotwica Kołobrzeg), Rafał Niżnik, Krzysztof Bodziak (Bogdanka Łęczna) czy Adrian Ligienza (Wisła Kraków).
- To już inny zespół niż ten z którym graliśmy jesienią ubiegłego roku. Na pewno czeka nas trudna przeprawa. Jednak ja wierzę w swoich piłkarzy i myślę, że zdobędziemy pierwsze punkty na wiosnę - mówi trener Mroziewski.
Niestety, murawa boiska wciąż pozostawia dużo do życzenia i na pewno nie będzie sprzyjała piłkarzom w rozgrywaniu składnych akcji.
W drużynie Sokoła nie zagra z powodu nadmiaru kartek Paweł Naliwajko. Mecz w sobotę o godz. 15.
Ruch patrzy na siebie
Ruch Wysokie Mazowieckie bardzo potrzebuje punktów. - Tydzień temu w Elblągu zagraliśmy niezły mecz z Olimpią, ale do domu wróciliśmy z pustymi rękoma. Teraz chcemy zgarnąć całą pulę - podkreśla Sławomir Kopczewski, trener "Mlecznych".
Rywalem Ruchu jest OKS Olsztyn, prowadzony przez dobrze znanego w regionie Zbigniewa Kaczmarka (byłego trenera Wigier Suwałki). Zresztą w olsztyńskim zespole jest więcej osób, związanych z Podlasiem. Jedną z wiodących postaci jest Michał Renusz, były piłkarz Jagiellonii. Barw OKS-u broni także dwóch graczy, którzy jeszcze nie dawno występowali w Wysokiem Mazowieckie: Paweł Łukasik i Krzysztof Filipek.
- OKS wiosną wygrał swoje dwa spotkania. Ma dosyć silną drużynę. Uważać zwłaszcza musimy na skrzydła, gdzie porządną robotę robią Renusz i Jakub Kowalski. Ale spokojnie. Patrzeć musimy zwłaszcza na siebie. Naszym celem jest zwycięstwo. Olsztyn wyprzedza nas w tabeli o sześć punktów. Wygrywając, złapalibyśmy z nim bezpośredni kontrakt. Nastroje w drużynie są pozytywne i wierzę, że chłopcy pokażą się z dobrej strony - dodaje Kopczewski.
Początek meczu Ruch - OKS w niedzielę o godz. 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?